Warszawiacy uczcili pamięć powstańców

Uczestniczyli w niej także przedstawiciele władzy państwowej i samorządowej, kombatanci, uczestnicy Powstania, piloci z Wielkiej Brytanii, Włoch i RPA.

Mszy przewodniczył prymas Józef Glemp, a homilię do zebranych wygłosił biskup polowy wojska polskiego Tadeusz Płoski. Biskup powiedział, że powstanie było pięknym zrywem wyzwoleńczym, a bohaterstwo walczącej stolicy wywarło i nadal wywiera ogromny wpływ na żyjących. Tadeusz Płoski podkreślił, że Powstanie Warszawskie pozostanie w pamięci Polaków jako narodowe sacrum, dzięki ludziom, którzy w nim uczestniczyli.

Po mszy zabrał głos prezydent Lech Kaczyński, który podkreślił, że w polskiej historii nie zabrakło zwycięstw, ale rocznica wybuchu powstania, mimo że zakończonego porażką, zasługuje na niezwykły szacunek. "To jest rocznica wyjątkowego bohaterstwa i patriotyzmu" - mówił prezydent.

W imieniu powstańców przemawiał prezes Związku Powstańców Warszawskiech generał Zbigniew Ścibor-Rylski. Podkreślił, że walczyli oni nie tylko o Warszawę, ale także o wolną i niepodległą Polskę.

Obecni na Placu Krasińskich powstańcy przynieśli ze sobą sztandary oddziałów, w których walczyli.

Główne uroczystości odbędą się jutro - 1 sierpnia - w 62. rocznicę Powstania. Trwać będą od rana w różnych miejscach stolicy. O 17.00 - godzinie "W" - w której wybuchło Powstanie, na wojskowych Powązkach rozpoczną się uroczystości przed Pomnikiem Gloria Victis, z udziałem prezydenta Lecha Kaczyńskiego i najwyższych władz państwowych.