Warszawiacy pozbawieni pomocy
150 zł stypendium z Unii będzie otrzymywać od
marca pochodzący z biednej rodziny uczeń. Ale tylko z prowincji.
Stołeczni urzędnicy zatroszczyli się o uczniów chodzących do
warszawskich szkół. Niestety, tylko o tych spoza stolicy.
Zapomnieli natomiast o rodowitych warszawiakach. Ci pierwsi
stypendia socjalne w wysokości 150 zł miesięcznie dostaną już za
miesiąc, a ci drudzy na pomoc mogą czekać nawet półtora roku -
podaje "Życie Warszawy".
08.02.2005 | aktual.: 08.02.2005 09:10
Wypłata zapomóg w ramach programu stypendialnego "Lepsze jutro", która ruszy w stolicy od marca, jest możliwa dzięki pieniądzom z Unii Europejskiej. Stypendia mają ułatwić edukację młodzieży, która pochodzi z rodzin biednych, zamieszkałych w rejonach o dużej stopie bezrobocia. Stypendia można byłoby przyznać także uczniom z warszawskich rodzin. Jednak obecnie jest to niemożliwe. Powód? Miejscy urzędnicy nie opracowali, a w konsekwencji Rada Warszawy nie przyjęła tzw. lokalnego programu rewitalizacji. Dokumentu, który wskazałby rejony Warszawy zagrożone biedą i patologiami - pisze dziennik.
Dlatego urzędnicy do tej pory nie przygotowali dokumentu, nad którym pracują od lata ubiegłego roku? Opracowanie takiego programu to bardzo trudne przedsięwzięcie. Zajmujące mnóstwo czasu - wyjaśnia "Życiu Warszawy" Barbara Robakiewicz z biura edukacji urzędu Warszawy, nadzorująca program "Lepsze jutro". Dokument będzie gotowy niebawem - dodaje Robakiewicz. Nie chce jednak podać terminu przekazania dokumentu radnym.
W konsekwencji nie wiadomo, kiedy z unijnej pomocy skorzystają warszawiacy. Być może od początku następnego roku szkolnego, czyli 2005/06, a być może od roku 2006/07. Zależy to od tego, kiedy program zostanie przyjęty przez radnych - mówi gazecie Robakiewicz. (PAP)
