Warszawiacy chcą ratować zabytki Powązek
W Dniu Wszystkich Świętych na najstarszej zabytkowej warszawskiej nekropolii, Cmentarzu Powązkowskim, jak co roku, pojawili się liczni mieszkańcy Warszawy, którzy składają kwiaty i zapalają znicze na grobach swoich najbliższych oraz tych, którzy jako ludzie kultury, sztuki i nauki zasłużyli się dla Polski.
01.11.2009 | aktual.: 01.11.2009 14:38
Na terenie cmentarza odbywa się także coroczna, zorganizowana już po raz 35., kwesta na rzecz odbudowy zabytkowych nagrobków pod hasłem "Ratujmy Zabytki Powązek". W tegorocznej, trwającej od soboty, kweście bierze udział ok. 200 osób ze świata kultury i mediów.
- Dbając o zabytki Starych Powązek pielęgnujemy pamięć o naszej historii, której te nagrobki są pięknym, wspaniałym pomnikiem. To jest tym bardziej ważne, że Wszystkich Świętych to święto, które nas jednoczy, bo przecież przychodzimy tego dnia na cmentarze niezależnie od światopoglądu - powiedziała aktorka Maja Komorowska, która kwestowała po raz pierwszy 35 lat temu.
Wśród wielu darczyńców był m.in. marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, który powiedział, że "kwesta na rzecz Powązek stała się już dobrym warszawskim zwyczajem". - To bardzo dobrze, że oprócz chwili wspomnień i spotkań z bliskimi zmarłymi, jest także moment myślenia o sprawach wspólnych. Powązki są przecież skarbnicą tradycji i pamięci narodowej, więc przychodząc tu zawsze trzeba mieć pełną kieszeń drobnych pieniędzy do wrzucania nie tylko na odbudowę Powązek, ale także na inne polskie cmentarze jak moja wileńska Rossa czy też Cmentarz Łyczakowski we Lwowie - powiedział Komorowski.
W ramach kwesty, przed południem niedaleko kościoła św. Boromeusza, otwarto "Szlak tatrzański na Powązkach" upamiętniający osoby blisko związane z Tatrami i Zakopanem, które spoczywające na Powązkach. Podczas otwarcia szlaku grała góralska kapela z Zakopanego zachęcając warszawiaków do składania datków.
Poza "góralskimi muzykantami" do odbudowy powązkowskich nagrobków namawiała przechodniów rodowita zakopianka góralka Zofia Chyc Magdzin, która powiedziała, że "mimo kryzysu gospodarczego na waszej kweście nie będzie tak źle". - Ludzie jak uwidzą taki piękny strój i cłowieka pełnego radości, który przekazuje radość innym, to mają chęć dać, choć to dwa złote, a nawet takiego maluczkiego Antosia miałam, co mi dał stowkę, bo tata mu dał - powiedziała góralka.
W trakcie uroczystości otwarcia szlaku przewodnicy tatrzańscy oprowadzali chętnych po grobach znanych osób związanych z Tatrami, m.in. kompozytora Mieczysława Karłowicza oraz wybitnych taterników Bolesława Chwaścińskiego, Jerzego Maślanki i Wiesława Stanisławskiego. Podczas spaceru można było obejrzeć stroje zakopiańskich turystów z przełomu XIX i XX w. przygotowane przez Fundację "Skansen" z Zakopanego, która zainicjowała powstanie tatrzańskiego szlaku.
Z kolei w Alei Katakumbowej, jak co roku, przed grobem pisarza i wybitnego krytyka muzycznego, Jerzego Waldorffa, który zainicjował kwestę przed 35. laty, wystawiona została skarbonka. Tuż przy grobie stoją harcerze, którzy przyjmują pieniądze i rozdają "mapki" z zaznaczonymi miejscami, gdzie pochowani są wybitni Polacy.
Jak poinformował b. prezydent Warszawy Marcin Święcicki, przewodniczący Zarządu Społecznego Komitetu Opieki nad Starymi Powązkami, w sobotę udało się zebrać ok. 50 tys. zł. - Dzisiaj oczywiście liczymy na dużo więcej - powiedział.
Jak mówił, sumy zbierane na dorocznych kwestach na Starych Powązkach od kilku lat regularnie rosną. W 2007 r. zebrano 217 tys. zł, w zeszłym roku było to 257 tys. Ta kwota, wraz z dotacją z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego (300 tys. zł) oraz dotacją przyznaną komitetowi przez Urząd Miasta Warszawy (250 tys.) pozwoliły w tym roku na wyremontowanie 18 zabytkowych nagrobków powązkowskiego cmentarza.
Jerzy Waldorff - pisarz, publicysta, krytyk muzyczny i działacz społeczny - był założycielem Społecznego Komitetu Opieki nad Starymi Powązkami, którym kierował do śmierci w 1999 r. W ciągu 35 lat działalności Komitet zadbał o renowację ponad 1250 najcenniejszych grobów z ok. 1600 ewidencjonowanych zabytków znajdujących się na warszawskich Powązkach.
Cmentarz Powązkowski powstał dzięki Melchiorowi Szymanowskiemu, który w 1750 r. ofiarował 2,4 ha gruntu z przeznaczeniem na cmentarz katolicki. Pierwszym pochowanym na Powązkach był ksiądz Wincenty Bartłomiej Skrzetuski, którego pogrzeb odbył się w 1791 r. Na cmentarzu pochowano wielu wybitnych Polaków, m.in. Władysława Reymonta, Leopolda Staffa, Marię Dąbrowską, Stanisława Moniuszkę, Piotra Choynowskiego, Józefa Elsnera i Jana Kiepurę.