Znęcał się nad żoną i dziećmi, sam wezwał policję
Awantura w bloku na Pradze Południe
16.02.2015 12:03
Policjanci dostali wezwanie w związku z awanturą domową. Na osiedlu, przed blokiem, czekał na nich
zgłaszający mężczyzna. Stwierdził, że wezwał patrol, ponieważ jego żona nie chce wpuścić go do domu.
Przeczytajcie też: Groził żonie, że ją zabije
Kobieta poprosiła policjantów do mieszkania, wydawała się być mocno wystraszona. Powiedziała, że jej mąż, 52-letni Leszek L. od około 15 lat znęca się nad nią zarówno psychicznie jak i fizycznie. Bardzo często bił ją, szarpał i popychał. Znęcał się również nad swoją dorosłą córką, rzadziej nad synem.
Jak opowiadała kobieta, mąż wydzielał jej pieniądze i cały czas straszył, że przestanie dawać jej jakiejkolwiek środki do życia. Pokrzywdzona stwierdziła, że boi się małżonka i z tego też powodu nigdy dotąd nie złożyła zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, a w dniu interwencji z obawy o kolejny atak agresji nie chciała wpuścić go do mieszkania.
Mundurowi zatrzymali Leszka L. Teraz zajmują się przesłuchiwaniem świadków. Na podstawie zgromadzonych materiałów przedstawili mężczyźni zarzut znęcania się psychicznego i fizycznego.
Przeczytajcie też: Chciał zrobić na złość byłej żonie