Zmusił do seksu. Nic nie można zrobić - ma immunitet
Stołeczna prokuratura okręgowa musiała umorzyć śledztwo w sprawie dyplomaty, który przemocą doprowadził młodziutką warszawiankę do tzw. innej czynności seksualnej
Śledczy uznali, że były podstawy aby przedstawić nigeryjskiemu dyplomacie Toonny’emu U. konkretne zarzuty, ale ten miał immunitet dyplomatyczny. Warszawska prokuratura okręgowa musiała umorzyć śledztwo. - czytamy w TVP.info .
Młodziutka dziewczyna poznała eleganckiego dyplomatę w jednym ze stołecznych klubów. Następnie oboje pojechali do wynajmowanego przez Nigeryjczyka mieszkania. Tam obcokrajowiec miał ją zmusić dziewczynę do tzw. innej czynności seksualnej. Po fakcie kobieta uciekła z mieszkania i natychmiast zawiadomiła o wszystkim policję.
I co z tego? Okazało się, że sprawca jest dyplomatą, ma immunitet. Sprawa stanęła. Stołeczni śledczy wysłali do ambasady Nigerii, za pośrednictwem polskiego MSZ, m.in. zapytanie czy mogą przesłuchać Toonny’ego U. Ambasada nawet nie raczyła odpowiedzieć!
Prokuratura musiała umorzyć niniejsze postępowanie ponieważ sprawca nie podlega orzecznictwu polskich sądów karnych – powiedział tvp.info prok. Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. – Materiał dowodowy zgromadzony w tej sprawie wskazuje na duże prawdopodobieństwo, że ustalony obywatel Nigerii, objęty immunitetem dyplomatycznym popełnił ten czyn i istniały podstawy do przedstawienia mu zarzutu.
Co teraz? Polscy śledczy, mimo umorzenia sprawy, zwrócą się za pośrednictwem MSZ do władz Nigerii w sprawie zrzeczenia się immunitetu przez dyplomatę oraz uznanie tej osoby za persona non grata.
* Ponieważ sprawa ciągnie się od lutego, Tonny U., nigeryjski dyplomata prawdopodobnie wyjechał już z Polski*.