Zmienili podobiznę Lecha Kaczyńskiego na pomniku. Ratusz: "nikt nas nie poinformował"
Tablica z wizerunkiem Lecha Kaczyńskiego została zmieniona. Stołeczne władze nie wiedzą, kto dokonał zmiany. Zdaniem ratusza, monument postawiono nielegalnie.
16.11.2016 13:14
Zmieniono wizerunek prezydenta Lecha Kaczyńskiego na pomniku przed stołecznym ratuszem. Obelisk z tablicą upamiętniającą byłego prezydenta odsłonięto 10 kwietnia , w czasie uroczystości związanych z obchodami 6. rocznicy katastrofy smoleńskiej. - Najpierw spadł meteoryt, teraz wiatr i piasek coś tam w brązie wydmuchał. Chciałoby się rzec taki mamy klimat - skomentował tę zmianę wiceprezydent Warszawy, Michał Olszewski.
Podobizna Lecha Kaczyńskiego, umieszczona na kamiennym obelisku przed ratuszem, została zmieniona. Monument postawiono tuż przed obchodami 6. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Co ciekawe, władze ratusza nie wiedzą, kto dokonał tej zmiany.
- Domyślamy się, że coś do powiedzenia w tej sprawie mógłby mieć wojewoda. Miasto nie zostało poinformowane, że taka zmiana będzie miała miejsce - mówi WawaLove.pl Bartosz Milczarczyk, rzecznik prasowy stołecznego ratusza.
- Inicjatorem renowacji jest Komitet Społeczny z udziałem m.in. przedstawicieli duchowieństwa oraz działaczy społecznych, m.in. z Kręgu Pamięci Narodowej i Komitetu Katyńskiego. Z uwagi na krótki termin wykonania upamiętnienia (w związku z uroczystościami 10 kwietnia 2016 r.) jego twórcy od początku zastrzegli sobie prawo do zmiany wizerunku ŚP. Prezydenta. Renowacja odbyła się za zgodą i wiedzą Wojewody. Renowacji dokonano w sobotę (12 listopada br.) w godzinach przedpołudniowych - poinformowała WawaLove.pl - Ewa Filipowicz, rzecznik prasowy wojewody mazowieckiego.
"Taki mamy klimat"
- Najpierw spadł meteoryt, teraz wiatr i piasek coś tam w brązie wydmuchał. Chciałoby się rzec taki mamy klimat - skomentował zmianę wizerunku Lecha Kaczyńskiego wiceprezydent Warszawy, Michał Olszewski.
Pomnik jest nielegalny
Zdaniem władz ratusza i stołecznego konserwatora zabytków, pomnik stoi tam nielegalnie, o czym wielokrotnie wspominała prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz. - Postawienie bez zezwoleń głazu przed ratuszem jest nielegalne - mówiła w czerwcu prezydent Warszawy.
Pomimo opinii stołecznego konserwatora, stwierdzającego nielegalność monumentu, nie zdecydowano się na usunięcie pomnika.