Zaginął po zabawie sylwestrowej. Policja znalazła jego ciało
Jak informuje Międzynarodowe Centrum Poszukiwań Osób Zaginionych, ciało Rafała Stankiewicza zostało odnalezione kilka dni temu w Warszawie. Policja bada okoliczności śmierci 23-latka.
O zaginięciu chłopaka pisaliśmy miesiąc temu. Rodzina zarzuciła policji bezczynność i rozpoczęła poszukiwania na własną rękę. Niestety, nie przyniosły one efektu.
Ciało 23-latka znaleziono w dużej odległości od miejsca, gdzie widziano go po raz ostatni. - Dostaliśmy informację od mamy Rafała, która potwierdziła podczas okazania, że to Rafał. W imieniu mamy proszę o uszanowanie jej prywatności. Sprawę prowadzi dalej policja - czytamy na profilu Międzynarodowego Centrum Poszukiwań Osób Zaginionych.
Rafał pochodził z Rudka na Podlasiu. Razem z kolegami przyjechał na zabawę sylwestrową do kuzyna, który studiuje na SGGW. Zatrzymał się w akademiku. Nowy Rok nad ranem postanowił wrócić do domu mimo wielu próśb kuzyna, by jeszcze został. Wyszedł bez dokumentów, portfela i telefonu. - Prawdopodobnie chciał dojść do metra, następnie na Dworzec Centralny - przypuszczał kuzyn.
Chłopak ostatni raz był widziany między godziną 6 a 7 rano. Na monitoringu zabezpieczonym przez policję widać, że przechodził ulicami Anody, Ciszewskiego, Pileckiego, Puławską. Następnie kobieta przechodząca w pobliżu ulicy Puławskiej wskazała mu drogę do Metra Ursynów.