"Wygrywa nie najlepszy, a najtańszy". Ostra krytyka konkursu na modernizację wnętrz Biblioteki Narodowej
Spór o wnętrza BN. SARP "nie rekomenduje" innym udziału w tym konkursie.
Biblioteka Narodowa ogłosiła na początku lipca konkurs na opracowanie koncepcji architektonicznej „Nowa Biblioteka Rzeczypospolitej – projekt modernizacji czytelń i przestrzeni publicznych Biblioteki Narodowej”. Regulamin konkursowy został skrytykowany dziś przez warszawski oddział Stowarzyszenia Architektów Polskich. Poszło o kryteria - wygrywa nie ten, który przedstawi najlepszy projekt, a ten, który zaoferuje najniższą cenę.
- Pozostawienie rozstrzygnięć konkursowych będących wynikiem prac merytorycznego Sądu Konkursowego negocjacjom cenowym po zakończeniu przewodu konkursowego godzi w istotę idei konkursowej i jest sprzeczne z Kodeksem Konkursowym SARP - piszą warszawscy architekci. - W istocie uczestnicy konkursu godzą się świadomie lub nie na udział w przetargu cenowym ograniczonym do laureatów, gdzie jedynym kryterium jest cena. Wygrywa nie najlepszy, a najtańszy, co jest szkodliwe z punktu widzenia jakości architektury - informują władze SARP i dodają, że w kodeksie konkursowym SARP nie ma przyzwolenia na tego typu praktyki.
- Inwestor świadomie zlekceważył uwagi pierwotnie zaangażowanych w przygotowanie konkursu doświadczonych sędziów konkursowych SARP, którzy zmuszeni byli wycofać się z prac nad konkursem i rezygnacji z prac w Jury konkursu nie spełniającego norm konkursowych SARP. Na ich miejsce powołano sędziów nie będących sędziami konkursowymi SARP, którym zasada solidaryzmu zawodowego dla dobra idei jest obca - wyrażają oburzenie architekci.
Jednocześnie Prezydium warszawskiego oddziału wyraziło w stanowisku szacunek dla tych sędziów konkursowych, którzy zrezygnowali z prac przy ocenianiu prac. Chodzi o "godną naśladowania postawę respektującą przyjęte przez SARP normy konkursowe, służące dbałości o jakości architektury i poszanowanie jakości wykonywania naszego zawodu". - Jest to postawa, jakiej oczekujemy od wszystkich sędziów konkursowych, którzy staną przed podobnym dylematem w przyszłości. Tylko taka zdecydowana postawa może cywilizować rynek konkursów i przywrócić im właściwą rangę - piszą architekci. - Inaczej sami psujemy swój rynek pracy - dodają. Warszawscy architekci nie rekomendują innym udziału w konkursie.
Jak czytamy w informacji prasowej na temat konkursu, podstawowym jego celem jest "uzyskanie koncepcji, której realizacja pozwoli stworzyć miejsce nowoczesne, przyjazne, otwarte i spełniające oczekiwania bardzo zróżnicowanych grup użytkowników, która w sposób kompleksowy i wizualnie spójny spełni założenia funkcjonalne, aranżacyjne oraz architektoniczne nowych czytelń i przestrzeni publicznych Biblioteki Narodowej".
Czy kryteria konkursowe (najniższa cena, a nie najlepszy projekt), pozwolą na zbudowanie takiego miejsca?
* Przeczytajcie też:* W metrze zaplombują bramki awaryjne