Wraz z dziewczyną okradł byłego pracodawcę
Ukradli m.in. tablety i dyski twarde. W domu mieli kolekcję atrap broni
15.03.2013 19:02
Policjanci ze Śródmieścia 11 marca przyjęli zgłoszenie kradzieży w jednym z marketów na Grzybowskiej. Ze sklepu zniknęła gablota ze sprzętem elektronicznym, m.in. tabletami, twardymi dyskami, stacją parową, myszką bezprzewodową. Pracownicy doliczyli się również kradzieży prawie 250 paczek papierosów. Zgłaszający podejrzewał, że sprawcą może być były pracownik marketu, zwolniony z pracy.
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu zaczęli pracować nad sprawą. Przejrzeli między innymi zapisy z monitoringu wewnętrznego sklepu.* Na jednym z nich widać zamaskowanego kominiarką mężczyznę, który wchodzi po użyciu kodu do wnętrza*.
Policjanci zaczęli szukać sprawcy – 32-letniego Łukasza B., byłego pracownika sklepu. Przez kilka dni szukali mężczyzny, który zmieniał miejsce pobytu. Wczoraj funkcjonariusze ustalili operacyjnie, że może przebywać w jednym z mieszkań bloku przy Częstochowskiej. Zorganizowali zasadzkę i poczekali, aż mężczyzna pojawi się pod blokiem.
Przed południem policjanci zauważyli podejrzewanego 32-latka. Podeszli do niego i próbowali wylegitymować. Ten jednak nie miał przy sobie dokumentów i próbował oszukać funkcjonariuszy, podając nieprawdziwe dane. Funkcjonariusze nie dali się zwieść. Skontrolowali odzież mężczyzny i znaleźli przy nim atrapę pistoletu. 32-latek został zatrzymany i wraz z policjantami poszedł do mieszkania.
Jak się okazało w lokalu była jego dziewczyna i cały arsenał atrap różnego rodzaju broni. Wśród nich była również maczeta. Mężczyzna powiedział policjantom, że kolekcjonuje atrapy. Policjanci zatrzymali również 25-letnią Paulinę J. Kobieta, jak wyjaśnili policjanci, podczas nocnej kradzieży czuwała przed wejściem, czy nikt nie nadchodzi.
Zarówno Paulina J. jak i Łukasz B. trafili do śródmiejskiej komendy. Mężczyzna przyznał się do kradzieży gabloty ze sprzętem. Wczoraj Paulina J. usłyszała zarzut włamania i kradzieży. Dzisiaj zostanie on przedstawiony Łukaszowi B. Policjanci ustalają również, czy Łukasz B. posługiwał się atrapami broni przy innych przestępstwach.