Władze Warszawy zapolują na dziki! Na szczęście nie będzie to polowanie krwawe, bo do zwierząt strzelać będą weterynarze strzykawkami ze środkiem usypiającym. Uśpione zwierzęta zostaną przewiezione do lasu tak daleko, by nie miały szans na powrót do stolicy - informuje IAR. Dziki stały się zbyt niebezpieczne - argumentuje swoją decyzję ratusz.
Od początku roku z powodu dzików w Warszawie doszło do 400 wypadków. Na początku lipca dziki swoim wtargnięciem na płytę sparaliżowały ruch na lotnisku Okęcie. Ostatnio ze 100-kilogramowym osobnikiem zderzył się na Wisłostradzie Sebastian Wierzbicki - kandydat SLD na prezydenta stolicy.
Ok. 17.30 wielki dzik przechodził na drugą stronę jezdni - mówi Gazecie Wierzbicki. -* Uderzyłem w niego bokiem auta, ale gdybym nie zmienił pasa, wszystko mogło się skończyć o wiele gorzej. Może to brzmi śmiesznie, ale wesołe nie było. *
Jak powiedział radiu RDC Jarosław Dąbrowski, wiceprezydent Warszawy, ratusz jest zmuszony od odstrzału. Obecne metody walki z dzikami zawodzą. Dziki są odławiane obecnie za pomocą pułapek, które przestały być skuteczne. Za sprawą warszawiaków, bo ci bardzo często uwalniają z nich schwytane zwierzęta.