Warszawskie centrum bez prądu. Światło zgasło w biurowcach i ministerstwach
Prądu zabrakło w biurowcach i rządowych budynkach na terenie Śródmieścia. Wyeliminowanie usterki trwało kilkadziesiąt minut. Przyczyną było zwarcie kabla.
Jak podaje rmf24.pl, w centrum stolicy wysiadł prąd. Według wstępnych szacunków bez prądu mogło być od kilku do nawet kilkunastu tysięcy osób. Nic dziwnego - awaria przypadła na godziny pracy w biurach i urzędach, których w Śródmieściu nie brakuje. Prąd wysiadł m.in. w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, Ministerstwie Edukacji Narodowej i dawnej siedzibie MON.
Awarią zostały dotknięte ulice: Puławska w pobliżu Placu Unii Lubelskiej, Polnej, Aleja Lecha Kaczyńskiego (dawna Armii Ludowej), Aleja Szucha, Bagatela, Miodowa, Boya-Żeleńskiego i Klonowa. Firma Innogy, która odpowiada za dostarczenie energii na tym terenie, przekazała informację o dziewięciu uszkodzonych stacjach średniego napięcia.
- Zasilanie zostało przywrócone przed 13:00. Mieliśmy chwilową awarię, której przyczyną było zwarcie kabla, nie spowodowane żadnym mechanicznym uszkodzeniem, to się zdarza szczególnie w szczycie zapotrzebowania na energię elektryczną. Brak prądu trwał około 45 minut - przekazała redakcji WawaLove Milena Rusin z biura prasowego Innogy.
Widzisz coś ciekawego? Masz zdjęcie, filmik? Prześlij nam przez Facebooka na wawalove@grupawp.pl lub dziejesie.wp.pl