RegionalneWarszawaWarszawiacy marzą o spokojnej, dobrze płatnej pracy. "Jedno i drugie nie idzie w parze"

Warszawiacy marzą o spokojnej, dobrze płatnej pracy. "Jedno i drugie nie idzie w parze"

Wielu mieszkańców stolicy pracuje poniżej swoich kwalifikacji oraz aspiracji zawodowych.

Warszawiacy marzą o spokojnej, dobrze płatnej pracy. "Jedno i drugie nie idzie w parze"

Zdobycie wymarzonego zatrudnienia często stanowi nie lada wyzwanie. Warszawa nie jest pod tym względem żadnym wyjątkiem. I choć oferuje dużo większe perspektywy, to korzystają z nich zazwyczaj nieliczni. Faktem jest, że to właśnie w stolicy poszukujący pracy mają największe szanse na jej znalezienie. Jednak oczekiwania bardzo rzadko pokrywają się z rzeczywistością. A wygląda ona w ten sposób, iż samo zdobycie etatu jest już dużym sukcesem. Bez względu na to, czy pokrywa on się z wcześniejszymi planami zawodowymi.

Nie ma powodów do narzekania, tylko ciągle brakuje czasu

- Można powiedzieć, że pracuję w typowej korporacji. Sam nie wiem czy tego chciałem, lecz na zarobki i warunki pracy nie mogę narzekać. Cierpi tylko życie osobiste ale żyjemy w takich czasach, iż nie jest łatwo pogodzić ze sobą wszystkie role. Krąży mi po głowie, żeby spróbować czegoś innego, lecz z drugiej strony to też duże ryzyko - powiedział WawaLove.pl Mateusz, pracujący w jednej z warszawskich agencji reklamowych.

Właśnie zderzenie oczekiwań z rzeczywistością jest widocznym kontrastem. I tak, jeśli nie udaje się zrealizować swoich zawodowych celów to praca najczęściej przyjmuje wymiar konieczności. Brak satysfakcji wpływa na mniejszą efektywność, a nierzadko również niższe wynagrodzenie. Z drugiej strony, osiągnięcie celu może oznaczać inne problemy. Zatrudniony ma wymarzoną pracę, dobrze zarabia, lecz w tle pozostaje jeszcze życie osobiste. Bywa, że choćby z braku czasu, mało udane.

Życie nie idzie w parze z aspiracjami

- Skończyłam dzienną pedagogikę ale okazało się, że ten kierunek studiów nie zagwarantował mi pracy. W międzyczasie urodziłam dziecko i niestety pojawiły się przejściowe problemy materialne. Nie mogłam czekać w nieskończoność, żeby zrealizować swoje plany zawodowe. Po prostu potrzebowałam pieniędzy. Nie powiem, że jest to praca moich marzeń. Ale jest i to najważniejsze, bo wiele osób ma problemy ze znalezieniem zatrudnienia - argumentuje dla WawaLove.pl Anna, kasjerka popularnego dyskontu spożywczego.

Nie jest żadnym zaskoczeniem, iż w poszukiwaniu pracy zmierzają do Warszawy tłumy mieszkańców innych miast. Wystarczy w godzinach komunikacyjnego szczytu skierować się na dworce autobusowe lub kolejowe. Bez problemu można zauważyć te same twarze, codziennie dojeżdżające do stolicy. Młodzi ludzie wyjeżdżają na studia jednak zdarza się potem, że ze względu na niskie zarobki nie są w stanie całkowicie się uniezależnić.

- Bezrobocie wśród młodych to ciągle widoczny problem. Wystarczy powiedzieć, że wśród zarejestrowanych którzy od momentu ukończenia nauki przez cały rok pozostają bez pracy, znajdują się aktualnie 5593 osoby. Z tym, że mam na myśli zarówno absolwentów wyższych uczelni, jak i na przykład szkół policealnych - informuje WawaLove.pl Wiesława Lipińska, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Warszawie.

Pewnym ratunkiem może być jasno sprecyzowany plan na własną ścieżkę kariery zawodowej. Osoby przekonane co do swojej przyszłości, łatwiej i systematyczniej dążą do jej kształtowania. Poczucie sprawstwa dotyczącego zarówno własnego życia, jak i przebiegu poszczególnych jego aspektów sprawia, że łatwiej osiągać wyznaczone cele.

- Absolwenci kierunków związanych z informatyką w 50% aplikowali na ogłoszenia o pracę właśnie z tej branży. To największy odsetek zgodności branży ukończonych studiów, w odniesieniu do odpowiedzi na ogłoszenia o pracę z tej samej branży - podaje przykład dla WawaLove.pl Katarzyna Czechowicz z serwisu GoldenLine.pl.

Trzeba mieć "plecy"?

Spora grupa młodych ludzi wskazuje, iż w realiach dużego miasta liczą się przede wszystkim znajomości i układy towarzyskie. Jeśli nie masz tzw. "pleców", zapomnij o znalezieniu zatrudnienia. Kluczowe pytanie brzmi: Na ile jest to realne odzwierciedlenie sytuacji, a na ile wymiar rozczarowania napotkanymi trudnościami?

- Nigdy nie planowałam tego, że zostanę pracownikiem administracji. Jednak zaraz po studiach, swoje pierwsze kroki w poszukiwaniu pracy skierowałam do instytucji publicznych. Rekrutacja była wieloetapowa, ale jakoś się udało. Szkoda tylko, że zarabiam bardzo mało a obowiązków ciągle przybywa. Z drugiej strony cieszę się, że po prostu mam pracę - przyznaje WawaLove.pl Katarzyna, urzędniczka z Wydziału Obsługi Mieszkańców.

I choć sytuacja bezrobotnych delikatnie się poprawia to bywa, że oczekiwania nadal trzeba odkładać na plan dalszy. Marzenie o osiągnięciu sukcesu zawodowego w Warszawie są brutalnie weryfikowane. Nie wystarczy samo wykształcenie, doświadczenie oraz umiejętności. Rekruterzy w dużej mierze zwracają uwagę na kwestie osobowościowe. Jeśli na jakimś etapie kwalifikacji nie spełniamy oczekiwań pod tym względem, możemy zapomnieć o etacie.

- Niestety zdarza się, że absolwenci są zmuszeni pracować na umowy zlecenia. W takim przypadku mówimy czasem o wynagrodzeniu rzędu od 12 do 15 zł brutto za godzinę - podkreśla dla WawaLove.pl Daria Seklecka z Agencji Randstad.

"Zrealizowałem swój życiowy plan od A do Z"

- Już w liceum wiedziałem, co chcę robić w życiu. Studia wybrałem właśnie pod tym kątem. Nie ukrywam, że praca nie należy do najłatwiejszych i najlepiej płatnych, ale w życiu liczą się nie tylko pieniądze. Satysfakcję daję mi to, że po prostu mogę robić coś pożytecznego dla innych ludzi - tłumaczy WawaLove.pl Grzegorz, pielęgniarz w jednym z warszawskich szpitali.

Statystyki pokazują, że ciągle największe szanse na znalezienie pracy w stolicy i województwie mają osoby z wyższym wykształceniem. Problem w tym, że bywa to praca poniżej posiadanych kwalifikacji lub za wynagrodzenie odbiegające od średniej krajowej. Aktywność zawodowa służy wyłącznie zaspokojeniu podstawowych potrzeb, a samorealizacja odchodzi na dalszy plan.

- Wśród bezrobotnych w województwie mazowieckim pod koniec zeszłego roku, największą grupę stanowiły osoby posiadające wykształcenie gimnazjalne, podstawowe i niepełne podstawowe. Podobnie jak w latach poprzednich, liczną grupę w województwie stanowiły osoby bez stażu pracy oraz o najkrótszym stażu (tzn. do 1 roku) - informuje z kolei Urząd Statystyczny w Warszawie.

Wielu pracodawców jest przekonanych o tym, że opisane powyżej dylematy są wyłącznie przypisane ludziom niezaradnym życiowo, którzy nie biorą pełnej odpowiedzialności za swój los. I choć sytuacja zewnętrzna nie jest sprzyjająca, to możliwości jakie daje Warszawa są ogromne. Trzeba tylko umiejętnie je wykorzystać.

Obraz
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)