Warszawa. Zwęzić, a raczej poszerzyć. Mieszkańcy za zmianami w Alejach Jerozolimskich
Medialne spory skończone. Już wiadomo, że pomysły na rewolucję w centrum miasta i zwiększenie przestrzeni chodnika kosztem jezdni, mają więcej sympatyków niż wrogów. Sondaż w tej sprawie wskazuje na potrzebę zmian.
Plany modernizacji, ogłoszone przez prezydenta Rafała Trzaskowskiego w maju, wywołały burzę protestów. Pomysł polega na zwężeniu pasa ruchu dla pojazdów, stworzeniu szerokiego pasa dla rowerów po każdej stronie, zamianie dwóch rond na zwykłe skrzyżowania, zwiększeniu przestrzeni dla pieszych, przeznaczeniu większego obszaru na gastronomiczne stoliki i posadzeniu dwóch szpalerów drzew. Koncepcja ta została ostro skrytykowana.
Głos w tej sprawie zabrała nawet na specjalnej konferencji prasowej Solidarna Polska. Poseł Sebastian Kaleta sprzeciwiał się "ideologii zwężania ulic" i apelował do prezydenta stolicy o "zatrzymanie tego szaleństwa" oraz zapowiadał kataklizm w mieście po zatamowaniu ruchu samochodów.
Tymczasem sprawa ogłoszonej przez ratusz modernizacji w Alejach Jerozolimskich w Warszawie została zbadana. "Rzeczpospolita” zleciła badania sondażowe Instytutowi Badań Rynkowych i Społecznych. Wykazują one, że pomysł ratusza spotkał się z poparciem mieszkańców.
Warszawa. Zwęzić, a raczej poszerzyć. Mieszkańcy są w większości za zmianami w Alejach Jerozolimskich
49 procent badanych przyznała, że wizja miejskiej arterii, na której jest mniej miejsca dla samochodów, a więcej dla rowerzystów, pieszych i zieleni przemawia do nich. Co więcej -17 procent ankietowanych przyznała, że odczuwa niedosyt; centra miast powinny w przyszłości być zupełnie wykluczone z ruchu samochodowego.
odpowiedziało, że to zmiana we właściwym kierunku, ale za mało idąca. Według nich centra miast powinny być w ogóle bez samochodów. Nieco mniej - 16 procent respondentów widzi w planach miasta działania dyskryminujące zmotoryzowanych.
Być może z czasem do planowanych zmian przekonają się i dotychczasowi przeciwnicy - taka tendencja przyświeca urbanistom w wielkich europejskich miastach, które stają się coraz życzliwsze dla pieszych i rowerzystów. Czasu do wdrożenia w życie planu ratusza jest jeszcze sporo. Przebudowa nastąpi dopiero w czasie, kiedy do prac modernizacyjnych przystąpi kolej, która ma w planie przebudowę linii średnicowej.