Tytuł oznacza, że zwycięskie miasto stawia na proekologiczne rozwiązania i świadomie dba komfort życia mieszkańców w tym zakresie. Wyróżnienie jest przyznawane od pięciu lat i jak dotychczas zdobyły je m.in. Sztokholm, Hamburg oraz Kopenhaga. O tytuł mogą się ubiegać miasta z krajów Unii Europejskiej, posiadające co najmniej 200 tys. mieszkańców. Będą one oceniane np. pod kątem: zarządzania transportem miejskim, jakości powietrza, zużycia wody, oczyszczania ścieków czy zieleni miejskiej.
Warszawa jest unikalnym miastem, gdyż graniczy z jednym z największych parków narodowych (Kampinoski Park Narodowy). Przez sam środek stolicy przepływa Wisła, która nie posiada żadnych budowli regulacyjnych na odcinku prawie 4 km. Jest to ewenement na skalę europejską. Wartym podkreślenia jest też fakt, że 1/3 powierzchni stolicy zajmują szeroko rozumiane tereny zielone, w tym 27 kompleksów lasów miejskich i 85 parków.
W stolicy został także poczyniony znaczący postęp w zakresie gospodarki odpadami, co ma związek z oddaniem do użytku największej inwestycji środowiskowej w Europie Środkowej, czyli Oczyszczalni Ścieków „Czajka”. Gruntownej modernizacji poddano też Filtry Lindleya, które zaopatrują Warszawiaków w wodę od 1886 r.
Kolejnym atutem w walce o tytuł Zielonej Stolicy Europy mogą być statystyki dotyczące miejskiej zieleni . W latach 2009-2014, w Warszawie posadzono 170 tys. drzew, przy 159 tys. wyciętych w tym samym okresie. Nad całością polityki samorządu w obszarze ochrony środowiska i utrzymania zasobów czuwa Pełnomocnik ds. Zieleni.
Wreszcie Warszawa argumentuje swoją aplikację dynamicznie rozwijającą się siecią rowerów miejskich Veturilo, systemem zdalnego monitorowania zużycia energii w placówkach oświatowych oraz imponującymi inwestycjami w transport publiczny. Wnioski poszczególnych europejskich miast będą analizowane przez międzynarodowe jury od 19 października.
Przeczytajcie też: Siemens odpowiada na zarzuty Metra Warszawskiego. "Powołajmy niezależnego eksperta"
