Warszawa. Wybili szybę i uratowali psa z rozgrzanego auta
Policjanci uwolnili na Bemowie pozostawionego w rozgrzanym pojeździe czworonoga. Pies był wycieńczony.
Stołeczni funkcjonariusze w piątek otrzymali informacje o zamkniętym w aucie psie. Według świadków zdarzenia zwierzę przebywało w zaparkowanym w słońcu oplu przy ul. Wrocławskiej na Bemowie. Zanim mieszkańcy Warszawy zadzwonili na policję, odczekali przy samochodzie 15 minut w nadziei na nadejście właściciela czworonoga i pojazdu. Niestety nikt się nie pojawił.
"Na miejscu policjanci potwierdzili, że na podłodze między przednim fotelem kierowcy, a tylną kanapą pojazdu leży pies. Samochód był zaparkowany w nasłonecznionym miejscu. Ocenili, że zwierzę jest słabe i osowiałe. Policjanci o całej sytuacji powiadomili oficera dyżurnego. W tym samym czasie inni funkcjonariusze próbowali ustalić właściciela pojazdu" – podaje Komenda Stołecznej Policji.
Warszawa. Wybili szybę, by ratować zwierzę
Funkcjonariusze widząc, że pies z minuty na minutę słabł, postanowili wybić szybkę w pojeździe, aby uwolnić wycieńczone zwierzę. Następnie podali psu wodę.
Zobacz także: "Uratował psa. Osuwisko wciągnęło go do wody"
Pies w pierwszej chwili został przetransportowany do schroniska. Po około dwóch godzinach od zdarzenia, właściciel skontaktował się z policją.
Obecnie toczy się postępowanie, w celu ustalenia wszystkich okoliczności zdarzenia.
Przypominamy, ze znęcanie się nad zwierzętami zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl