Warszawa. Tłusty Czwartek 2021. "Wolę zmarznąć niż jeść byle co" [ZDJĘCIA]
Jeszcze przed świtem długa kolejka ustawiła się po pączki w najstarszej pączkarni w Warszawie. Czekanie od rana w tej kolejce to już tradycja.
W Tłusty Czwartek przed wieloma cukierniami w stolicy ustawiają się kolejki. Najdłuższa, jak co roku, ustawiła się przed Pracownią Cukierniczą "Zagoździński" przy ul. Górczewskiej 15. Zazwyczaj w ciągu dnia trzeba w niej stać nawet kilka godzin. Dlatego wiele osób ustawia się w kolejce jeszcze przed świtem. Przed godz. 6 w kolejce czekało ponad 20 osób, choć lokal miał być otwarty dopiero o godz. 9
Wszyscy klienci zgodnie twierdzą, że na pączki od Zagoździńskich warto czekać.
Jedna z pań podkreśla, że to już tradycja. - Wolę poczekać tu w kolejce i nawet zmarznąć, niż jeść byle co - mówi.
W tłusty czwartek pączki są tu reglamentowane. Bywało, że przed cukiernią krążyły koniki.
Warszawa. Tłusty Czwartek 2021. Historia cukierni
Pracownia Cukiernicza "Zagoździński" to najstarsza pączkarnia w Warszawie. Oferuje pączki według przepisu Władysława Zagoździńskiego z 1925 r. Pączki są robione ręcznie i smażone na smalcu. Można tam kupić pączki z marmoladą wieloowocową. Do wyboru są trzy opcje: z lukrem, bez lukru lub z cukrem pudrem. Duży pączek kosztuje 3 zł, za małe pączki zapłacimy 25 zł za kg.
Założycielem cukierni był Władysław Zagoździński, który pierwszą placówkę otworzył przy ul. Wolskiej 53 w 1925 r. Lokal następnie przeniesiono na Wolską 66. Podczas Powstania Warszawskiego cukiernia została spalona.
Wkrótce odbudowano cukiernię, która w czasach stalinowskich jednak wegetowała. W 1973 r. Dzielnicowa Rada Narodowa usunęła Zagoździńskiego, dając lokal zastępczy przy ulicy Górczewskiej 15. Lokal był dużo mniejszy, więc produkcję ograniczono tylko do wyrobu pączków. Obecnie cukiernię prowadzi już czwarte pokolenie Zagoździńskich.
Kolejki ustawiają się również przed innymi cukierniami stolicy, np. przed cukiernią na warszawskim Żoliborzu.