Warszawa. Odłamany konar spadł na kobietę
Do zdarzenia doszło około godziny 10 na Woli. Na przechodzącą chodnikiem kobietę niespodziewanie spadł konar drzewa. Na szczęście skończyło się na strachu - piesza nie odniosła ran ani urazów.
Kobieta szczęśliwie uniknęła niebezpieczeństwa. Zdołała uciec przed poważnym zagrożeniem, uskakując przed spadającą z góry przeszkodą. Odłamany konar, zrzucony przez wiatr, zaledwie otarł się o nią. Od nieszczęścia dzieliły ja zaledwie centymetry.
Jak relacjonowali świadkowie zdarzenia, do jakiego doszło na skrzyżowaniu ulic Płockiej i Górczewskiej na warszawskiej Woli, 30-centymetrowy konar odłamany z drzewa rosnącego na pobliskim skwerku, niespodziewanie spadł.
Warszawa. Odłamany konar spadł na kobietę. Cudem uskoczyła
Ledwo zahaczył przechodzącą chodnikiem kobietę. Zdołała odruchowo odskoczyć, więc nie odniosła żadnych obrażeń i nie została przygnieciona przez solidną gałąź.
Zobacz też: Pierwszy kosmiczny turysta. Miliarder Richard Branson wysłał wiadomość do młodych
Na miejsce wezwana została jednak karetka pogotowia, policja i straż pożarna. Kobieta została przebadana. Marta Sulowska, rzeczniczka prasowa wolskiej komendy policji potwierdziła, że nie było potrzeby przewiezienia poszkodowanej w tym zdarzeniu do placówki medycznej. Kobieta z całą pewnością przeżyła szok, ale nie doznała żadnych urazów fizycznych.
Konar, który odłamał się z drzewa, najprawdopodobniej został naruszony podczas niedzielnej wieczornej nawałnicy. Przechodzące przez Mazowsze burze spowodowały wiele uszkodzeń drzew, trakcji, zalań piwnic i podziemi. Wieczorem, również w tej samej dzielnicy, na ulicy Wolskiej, drzewo spadło na trakcję tramwajową i zerwało ją.