Warszawa. Miały być baseny na Wiśle, co się zmieniło?

W 2016 roku urząd miasta informował, że w związku z czystością wód w Wiśle, planuje ponowne utworzenie basenów przepływowych na rzece. Realizacja tego projektu miała znaleźć swój finał w 2020 roku. Plany, najwyraźniej, zostały zweryfikowane, bo mimo początku czerwca nie ruszyły jeszcze żadne prace związane z ich wykonaniem.

Letnie kąpieliska miały znajdować się przy moście Śląsko-Dąbrowskim i Cyplu Czerniakowskim na razie jednak musimy uzbroić się w cierpliwość. Jedną z przyczyn, dla których koncepcja przywrócenia basenów nie zostanie zrealizowana, jest z całą pewnością nieprzewidziany przeciwnik w postaci epidemii koronawirusa. Powstaje jednak pytanie, jak długo przyjdzie nam czekać na powrót nadwiślańskich kąpielisk.

Już w zeszłym roku analizą możliwości budowy basenów miała zająć się wynajęta w tym celu firma. Jej zadaniem było wykonanie ekspertyzy terenów przybrzeżnych, wartej 60 tysięcy złotych. Opinia miała być gotowa już w sierpniu zeszłego roku i miała zawierać informację o kosztach takiej inwestycji. Wówczas miasto chciało przeznaczyć na ten cel do 30 milionów złotych.

Zobacz także:Otwieranie przedszkoli i żłobków. Piotr Mueller podsumowuje zachowanie Rafała Trzaskowskiego

Dziś wiemy już, że wydano pozytywny werdykt i budowa jest możliwa. Dodatkowo wokół kąpielisk miałaby powstać infrastruktura komercyjna. Na razie jednak projekt jest w zupełnie początkowej fazie.

Przyczyna, dla której termin rozpoczęcia prac może się nieustannie przesuwać jest charakter formalny inwestycji. Ma ona zostać wykonana w ramach partnerstwa społeczno-publicznego. Jak do tej pory jedynym dużym projektem, jaki udało się zrealizować w ramach takiej współpracy jest wymiana wiat przystankowych.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl