Warszawa ma nowe psy do zadań specjalnych. "Wyszkolone do przeszukania, pościgu i zasadzki"
Na warszawskich ulicach swoją służbę rozpoczęli nowi wyjątkowi funkcjonariusze – dwa owczarki niemieckie i jeden holenderski. Dołączyły one do sześciu innych czworonogów, które pracę w stolicy zaczęły kilka miesięcy wcześniej.
Wszystkie czworonogi pracujące na stołecznych ulicach przeszły wcześniej szkolenie w Zakładzie Kynologii Policyjnej Centrum Szkolenia Policji w Sułkowicach.
- W ostatnich dwóch latach przeznaczyliśmy na zakup i utrzymanie 9 psów służbowych 64,5 tys. zł. Fundusze zostały przekazane Komendzie Stołecznej Policji. Cała psia dziewiątka dołączyła do doświadczonej drużyny 24 psów, które pełnią służbę wraz ze swoimi przewodnikami – przekazała Karolina Gałecka rzeczniczka prasowa warszawskiego ratusza.
Jak poinformowały władze miasta, trzy psy, które trafiły na policyjne szkolenie w październiku ubiegłego roku i właśnie zaczęły służbę na ulicach Warszawy, to Ozon, Ofis i Ofik.
Wataha dzikich psów zaatakowała dziecko. Przerażające nagranie z monitoringu
Warszawa. Niezastąpione na służbie owczarki
Owczarek niemiecki Ozon i owczarek holenderski Ofis wraz z przewodnikami pełnią służbę patrolowo-tropiącą. Te psy mogą być wykorzystywane m.in. do działań związanych z zabezpieczaniem i przywracaniem naruszonego porządku publicznego podczas imprez masowych i zgromadzeń, jak również przeszukania terenu i pomieszczeń oraz pościgu. Świetnie sprawdzają się także do zastawiania zasadzki na przestępców.
Ofik, to owczarek niemiecki, który został wyszkolony do wyszukiwania zapachów materiałów wybuchowych.
Od 2019 roku służbę w policji pełnią owczarki niemieckie Newir, Noma, Nadar i Nama, jak również dwa owczarki belgijskie: Nowina i Nawa. Czworonogi wspierają walkę z przestępczością narkotykową.
- Dziewięć czworonogów jest wykorzystywanych na terenie Warszawy do pełnienia służby patrolowo-tropiącej, zapewnienia bezpieczeństwa podczas imprez masowych podwyższonego ryzyka oraz do wyszukiwania zapachów materiałów wybuchowych i narkotyków – tłumaczyła Gałecka.
Warszawskie czworonogi na służbie być również wykorzystywane do tropienia śladów ludzi.