RegionalneWarszawaWarszawa. Kontroler uderzony w głowę kantówką. Sprawa trafi do sądu

Warszawa. Kontroler uderzony w głowę kantówką. Sprawa trafi do sądu

Kontroler Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego zakończył służbę w szpitalnej izbie przyjęć. W trakcie pracy został zaatakowany i uderzony drewnianą kantówką w głowę przez agresywnego kierowcę. Sprawcą okazał się dostawca pizzy. Teraz będzie tłumaczył się przed sądem.

Warszawa. Kontroler został zaatakowany drewnianą kantówką
Warszawa. Kontroler został zaatakowany drewnianą kantówką
Źródło zdjęć: © Zarząd Dróg Miejskich | Zarząd Dróg Miejskich

06.05.2021 06:48

Jak przekazał Zarząd Dróg Miejskich w komunikacie, do zdarzenia doszło w czwartek, 29 kwietnia. Ok. godz. 15.10 dwóch kontrolerów pracowało na ul. Inflanckiej. Wystawiali dokument opłaty dodatkowej po tym, jak zauważyli, że w jednym z samochodów nie ma ważnego biletu za parkowanie. Wtedy przyszedł jego kierowca i zaczął się awanturować. Mężczyzna po krótkiej wymianie zdań podszedł do pracownika i kopnął go w ramię. Chwilę potem wyjął z samochodu drewnianą kantówkę i uderzył nią kontrolera w głowę. Następnie odjechał.

Kontroler znalazł się w szpitalnej izbie przyjęć, gdzie opatrzono mu i zszyto ranę. Obecnie przebywa na zwolnieniu lekarskim i dochodzi do siebie.

Warszawa. Sprawcą dostawca pizzy

Agresorem okazał się dostawca pizzy. Na miejsce wezwano policję, ale okazało się, że sprawca sam zgłosił się na komendę.

- Został już przesłuchany. Obecnie czekamy na opinię biegłego lekarza, aby ustalił charakter doznanych przez pokrzywdzonego obrażeń - mówi podinsp. Robert Szumiata z policji w Śródmieściu.

Następnie sprawa trafi do sądu. Jeśli okaże się, że stopień obrażeń był na tyle wysoki, że uniemożliwił kontrolerowi normalne funkcjonowanie powyżej 7 dni, sprawca przed sądem będzie odpowiadał z art. 157 par. 1 Kodeku karnego (średni i lekki uszczerbek na zdrowiu). W przeciwnym razie agresor będzie odpowiadał z art. 157 par. 2 Kk. W pierwszym przypadku grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. W drugim - grzywna, kara ograniczenia wolności lub kara pozbawienia wolności do 2 lat.

Warszawa. Ataki na kontrolerów są częste

Zarząd Dróg Miejskich konsekwentnie piętnuje takie zachowania. Jak przypomina, niestety ataki na kontrolerów zdarzają się dosyć często. Przeważnie pracownicy kontrolujący SPPN spotykają się z agresją słowną, ale są też podobne przypadki do tego ostatniego. Właśnie ze względu na takie incydenty w 2018 r. ZDM przeprowadził kampanię społeczną „Kontroluj się!”. Opowiadała o realiach pracy kontrolerów i agresji z jaką spotykają się każdego dnia. Jej głównym elementem był film oparty na prawdziwych relacjach pracowników.

Kontrole SPPN prowadzi w sumie 50 pracowników poruszających się w dwuosobowych zespołach.

Źródło artykułu:wawalove.pl
Zobacz także
Komentarze (0)