Warszawa. Jeszcze pachną tulipany, można się cieszyć rabarbarem. Park Kazimierzowski z miniprzewodnikiem
Kolejna opowieść o warszawskich parkach i zieleńcach w cyklu stworzonym przez Zarząd Zieleni Warszawy. Park Kazimierzowski, uroczy skrawek zieleni koło Uniwersytetu Warszawskiego, zaprasza na ostatnie chwile z nietypowymi, emitującymi piękny, silny zapach tulipanami, a już niebawem czekają tam kolejne atrakcje.
Do tej pory w miniprzewodnikach "Warszawskie Parki ZZW" opisany został śródmiejski Ogród Saski, Agrykola, parki Arkadia, gen. Gustawa Orlicz-Dreszera i Sielecki na Mokotowie, Powstańców Warszawy na Woli oraz Fosa i Stoki Cytadeli na Żoliborzu. Teraz kolejna pozycja, która pozwala spojrzeć inaczej na każdy z tych historycznych terenów spacerowych. Przewodniki zajmują się dziejami tych miejsc i osobami, które miały znaczący wpływ na ich utworzenie i styl, ale także atrakcjami - zarówno roślinnymi, jak i małymi tajemnicami, które kryje każdy park.
Park Kazimierzowski na Powiślu, na wysokim punkcie Skarpy, ma także swoją wyjątkową perłę - to oryginalna lampa z półką na książki. To znak, że zieleniec daje domowe, przyjazne wytchnienie studentom pobliskiej uczelni. Leży bowiem tuż przy murze Uniwersytetu Warszawskiego i koło Kościoła Wizytek.
Park, jak podaje przewodnik ZZW, został wpisany do rejestru zabytków w 1984 roku. Jednak ogród istniał tu już w latach 1636-1641. Władysław IV na zboczu skarpy zapragnął założyć zwierzyniec. Nie taki zwykły, bo jego kopytni i czworonożni mieszkańcy przechadzali się pośród grot, fontann, altan i ustawionych tu rzeźb.
A potem wojna szwedzka sprawiła, że ta arkadia została zniszczona. Dopiero w 1809 roku powstał tu ogród botaniczny, a w latach międzywojennych ogród farmakognostyczny Wydziału Lekarskiego UW.
Warszawa. Jeszcze pachną tulipany, można się cieszyć rabarbarem. Park Kazimierzowski z miniprzewodnikiem
O każdej porze roku jest tu pięknie. Teraz ostatnia chwila, by spotkać się z niezwykłymi tulipanami. Tych w Warszawie są w tym roku miliony - kwitną wzdłuż wielu ulic, na przykład przy pl. Unii Lubelskiej, gdzie wypatrzyć można jeszcze czarną, wyjątkową odmianę. Ale żadne tulipanowa rabata nie dorównuje tej z parku Kazimierzowskiego. To, jak podaje miniprzewodnik ZZW, tulipany pełne Creme Upstar, odmiana charakteryzująca się pełnymi kwiatami w kolorze kremowym oraz pudrowo-żółtym z różowymi zabarwieniami, jedna z nielicznych odmian pachnących tulipanów.
To końcówka tego majowego tulipanowego festiwalu, więc trzeba się spieszyć, by poczuć własnym nosem tulipanową woń. Ale nawet w następnych dniach warto tu przyjść. Nawet po to, by podziwiać rośliny rosnące w kameralnym ogródku bylinowym, z rabarbarem w roli głównej.
Latem przydarzy się niejedna atrakcja. Będą pięknie rosły trawy rozplenice, werbena patagońska i gaura biała, niecierpki i kwietna łąka z chabrami, jaskrami, złocieniami i krwawnikiem.
W stawie wypatrzyć można ropuchę zieloną. To jedno z ostatnich śródmiejskich miejsc rozrodu objętego ochroną płaza, a jednocześnie znak, że dajemy szansę naturze.