*Na komendę stołeczną policji zgłosił się mężczyzna, który stwierdził, że zabił swoją znajomą. Do wskazanego przez niego mieszkania udali się funkcjonariusze, gdzie odnaleziono ciało kobiety z odcięta głową. *
Informację tę potwierdza asp. Tomasz Oleszczuk z KSP . - Rzeczywiście, dziś rano, ok godz. 8.00 na policję zgłosił się mężczyzna, który powiadomił o tym, że zamordował swoją znajomą. Wysłaliśmy na miejsce jednostkę, która odnalazła ciało kobiety - dodaje funkcjonariusz.
Rzecznik prokuratury Przemysław Nowak ujawnia więcej szczegółów. - 35-letni mężczyzna przyznał się do morderstwa. Do zdarzenia doszło przy ul. Długosza na warszawskiej Woli. W korytarzu śledczy znaleźli głowę ofiary, w kolejnym pomieszczeniu tułów - mówi Nowak. I dodaje, że na miejscu zdarzenia trwają oględziny, ale jakiekolwiek czynności wyjaśniające zbrodnię będą mogły się odbyć dopiero w dniu jutrzejszym, bowiem zatrzymany mężczyzna miał w wydychanym powietrzu 2,5 promila alkoholu.
Kolejne zabójstwo
Do podobnej zbrodni doszło na początku lutego. Zwłoki pozbawione głowy znaleźli strażacy wysłani do pożaru na ul. Potocką. W mieszkaniu znaleziono zwłoki pozbawione głowy. Głowę odnaleziono później w plecaku. Prokuratura ustaliła, że odpowiedzialny za tę zbrodnię może być 27-letni Kajetan P. Według śledczych mężczyzna zabił Katarzynę J. w mieszkaniu na Woli, a następnie przewiózł jej ciało do wynajmowanego przez siebie mieszkania na Żoliborzu. Kajetan P ., po nieudanej próbie ucieczki trafił już w ręce stróżów prawa. Do jego zatrzymania doszło w środę w stolicy Malty.
Przeczytajcie też: Stołeczne kładki nieprzyjazne dla niepełnosprawnych i osób starszych
