"Uschła" sztuczna palma w Warszawie
Słynna palma na rondzie de Gaulle'a w centrum Warszawy wygląda tragicznie. Warszawiacy już zaczęli się zastanawiać, co się stało. Głos zabrała autorka instalacji Joanna Rajkowska.
"Palma na rondzie de Gaulle'a stała się, od momentu jej zainstalowania 12 grudnia 2002 roku, symbolem Warszawy. W nocy, z 31 maja na 1 czerwca, jej liście uschły... " - napisano na profilu Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. We wpisie nie zdradzono jednak, co się stało z palmą.
Od razu podejrzewano, że jest to happening związany z tematyką kryzysu klimatycznego.
Glos w tej sprawie zabrała w "Gazecie Wyborczej" autorka instalacji Joanna Rajkowska. Powiedziała, że "uśmiercenie palmy" nastąpiło z okazji Światowego Dnia Środowiska obchodzonego 5 czerwca.
Palma to instalacja artystyczna Joanny Rajkowskiej pt. "Pozdrowienia z Alej Jerozolimskich".
"Historia Palmy zaczęła się w 2001 roku od trwającej rok walki o jej ustawienie. Jednak po roku okazało się że Palma została zaakceptowana, kiedy umowa wygasła i wszystko wskazywało na to, że trzeba będzie ją zdemontować zawiązał się Komitet Obrony Palmy i dzięki społecznemu poparciu udało się ją uratować. Palma stała się uczestniczką życia kulturalnego i politycznego - bierze udział w manifestacjach i angażuje się w polityczne i artystyczne akcje. Protestowała przeciw Euro 2012, popierała strajkujące pielęgniarki, solidaryzowała się z Palestyną, jednocześnie nieustannie walcząc o własny byt" - czytamy o palmie na stronie muzeum.
Zobacz także: Tomasz Sekielski – ekskluzywny wywiad dla WP o dokumencie o pedofilii
Zobacz aktualne wiadomości na WIADOMOSCI.WP.PL.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl