Ulicami Warszawy przemaszerował ONR. Hołd dla ofiar ludobójstwa
Trwają ogólnopolskie obchody Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Ukrainie.
09.07.2017 14:34
Trwają ogólnopolskie obchody Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP. Udział w obchodach wzięli również działacze ONR.
Mimo że Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa Sejm ustanowił 11 lipca, oficjalne obchody odbywają się 9 lipca. Działacze ONR przeszli ulicami stolicy w niedzielę, aby upamiętnić ofiary ludobójstwa.
Obchody rozpoczęły na Pl. Piłsudskiego w Warszawie o godz. 12.00. Następnie pod Katedrą Polową Wojska Polskiego przy ul. Długiej odprawiono mszę. O 15.30 na placu Krasińskich odbył się koncert.
"O zorganizowanie tych Obchodów przez Patriotyczny Związek Organizacji Kresowych i Kombatanckich w Warszawie na początku lutego zaapelował pisarz kresowy - Stanisław Srokowski. W odpowiedzi na Jego apel powstał Komitet Honorowy Obchodów z ks. Tadeuszem Isakowiczem-Zaleskim jako Przewodniczącym oraz dr Lucyną Kulińską, Stanisławem Srokowskim i Witoldem Listowskim jako Wiceprzewodniczącymi” - czytamy na stronie wydarzenia na Facebooku.
Ustanowienie Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa
W 2016 r. Sejm ustanowił 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP. Sejm - głosi uchwała - oddaje hołd "wszystkim obywatelom II Rzeczypospolitej bestialsko pomordowanym przez ukraińskich nacjonalistów".
"W wyniku popełnionego w latach 1943-1945 ludobójstwa zamordowanych zostało ponad sto tysięcy obywateli II Rzeczypospolitej, głównie chłopów. Ich dokładna liczba do dziś nie jest znana, a wielu z nich wciąż nie doczekało się godnego pochówku i upamiętnienia" - czytamy w uchwale. Zbrodni dokonały na ludności cywilnej oddziały Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA), a także dywizja SS Galizien oraz inne ukraińskie formacje współpracujące z Niemcami.
Wśród zamordowanych, obok Polaków, byli także Żydzi, Ormianie, Czesi, przedstawiciele innych mniejszości, a także Ukraińcy, którzy stanęli po stronie ofiar. "Ofiary zbrodni popełnionych w latach 40. przez ukraińskich nacjonalistów do tej pory nie zostały w sposób należyty upamiętnione, a masowe mordy nie zostały nazwane - zgodnie z prawdą historyczną - mianem ludobójstwa" - brzmi uchwała.
Jest w niej też fragment dot. akcji odwetowych, których dokonywali Polacy. "Przypominając zbrodnie ukraińskich nacjonalistów nie można przemilczeć ani relatywizować polskich akcji odwetowych na ukraińskie wnioski, w wyniku których także ginęła ludność cywilna" - brzmi fragment uchwały.
"Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża szacunek i wdzięczność Ukraińcom, którzy ratując własne życie ratowali Polaków oraz apeluje do prezydenta o uhonorowanie tych osób odznaczeniami państwowymi. Sejm przypomina również postawę znacznej części ludności ukraińskiej, która odmawiała udziału w napadach na Polaków" - głosi uchwała.
Sejm wzywa też w niej do ustalenia miejsc zbrodni i ich oznaczenia, zapewnienia godnego pochówku wszystkim odnalezionym ofiarom, oddanie należnej czci i szacunku niewinnie zamęczonym i pomordowanym, sporządzenie pełnych list ofiar.
Sejm apeluje też o "kontynuację dzieła pojednania i dialogu rozpoczętego przez przywódców politycznych i duchownych, wspieranie współpracy historyków, w tym rozszerzenie dostępu do archiwów państwowych, wzmocnienie współpracy władz Rzeczypospolitej i Ukrainy w najważniejszych dla przyszłości obu narodu sprawach".
Sejm wyraził najwyższe uznanie dla żołnierzy Armii Krajowej, Samoobrony Kresowej, Batalionów Chłopskich, którzy podjęli walkę w obronie ludności cywilnej i zaapelował do prezydenta o uhonorowanie tych osób odznaczeniami państwowymi.
W sejmowej uchwale wyrażono także przekonanie, że "jedynie pełna prawda o historii jest najlepszą drogą do pojednania i wzajemnego przebaczenia".
Zbrodnia
Masowe zbrodnie popełnione w latach 1943-45 przez OUN i UPA na ludności polskiej głównie na na Wołyniu i w Galicji Wschodniej określane są mianem Zbrodni Wołyńskiej. Jej kulminacja nastąpiła 11 lipca 1943 r., gdy oddziały UPA w skoordynowany sposób zaatakowały około 150 polskich miejscowości, zabijając wówczas 10-12 tys. ich mieszkańców.
W ocenie polskich historyków Zbrodnia Wołyńska była ludobójczą czystką etniczną, w której zginęło ogółem ponad 100 tys. osób. Są też szacunki mówiące o 120-130 tys. ofiar. Dla badaczy z Ukrainy zbrodnie były konsekwencją wojny prowadzonej przez Armię Krajową z UPA, w której wzięła udział ludność cywilna. Strona ukraińska ocenia swoje straty na 10-12, a nawet 20 tys. osób.
Źródło: PAP
Przeczytaj też: "Powalający", "dumna opowieść o naszej Ojczyźnie". Powstał film o wizycie Trumpa w Warszawie