Trump nie odwiedził pomnika Bohaterów Getta. Zastąpiła go Ivanka
Społeczność żydowska jest oburzona.
W programie wizyty prezydenta Stanów Zjednoczonych w Warszawie zabrakło spotkania przed pomnikiem Bohaterów Getta, co wywołało oburzenie w środowisku gminy żydowskiej w Warszawie. Zamiast Donalda Trumpa, przed Muzeum Historii Żydów Polskich pojawiła jego córka Ivanka Trump.
- Od upadku komunizmu w 1989r. wszyscy odwiedzający Warszawę amerykańscy prezydenci I wiceprezydenci zawsze odwiedzali Pomnik Bohaterów Getta - czytamy w specjalnym oświadczeniu podpisanym przez Annę Chipczyńską, Przewodnicząca Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie, Lesława Piszewskiego, Przewodniczącego Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w Polsce oraz Michaela Schudricha, Naczelnego Rabina Polski.
- Czynili to w imieniu narodu amerykańskiego, który odegrał tak kluczową rolę w pokonaniu faszyzmu, oraz w imieniu tak powszechnego upamiętnienia ofiar Zagłady, jak i potępienia jej sprawców, które wyrażają ludzie wszystkich narodowości i religii - dodaja przedstawiciele społeczności żydowskiej.
Podkreślają, że "dla polskich Żydów, odbudowujących w demokratycznej Polsce, po grozie Zagłady i zniszczeniach komunizmu, życie swej społeczności, gest ten oznaczał uznanie, solidarność i nadzieję".
"Głęboko ubolewamy że Prezydent Donald Trump, choć będzie przemawiał publicznie zaledwie o milę od tego Pomnika, uznał za stosowne zerwać, z tą godną uznania tradycją. Ufamy, że ten przejaw lekceważenia nie wyraża postaw i uczuć narodu amerykańskiego" - czytamy w specjalnym oświadczeniu.
Około godziny 11 córka amerykańskiego prezydenta Ivanka Trump odwiedziła pomnik Bohaterów Getta znajdujący się przed wejściem do Muzeum Historii Żydów Polskich Polin.
Trump w Warszawie
Prezydent Stanów Zjednoczonych wziął udział w godzinnym spotkaniu plenarnym podczas Szczytu Trójmorza o godzinie 11. Później Donald Trump uda się na plac Krasińskich, gdzie około godziny 13 wygłosi przemówienie, które może potrwać około 20-30 minut. Ma być poświęcone kwestiom międzynarodowym.
Jak podają media, decyzję o wyborze Placu Krasińskich na miejsce, w którym Donald Trump wygłosi przemówienie podjęli Amerykanie. Stronie amerykańskiej miało zależeć na tym, by było to miejsce, w którym nie przemawiał dotąd żaden z prezydentów USA.
Odlot amerykańskiej delegacji planowany jest na godz. 14.
Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/polska/news-plan-wizyty-trumpa-rozmowa-z-a-duda-szczyt-trojmorza-i-przem,nId,2410912#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Odlot delegacji z Ameryki do Niemiec jest przewidziany na godzinę 14.00.
Przeczytajcie również: Trump w Warszawie. Straż miejska: "mieszkańcy nie stosują sie do poleceń"