Tak pracuje i parkuje Straż Miejska

Parkują jak chcą, jeżdżą jak chcą i pracują jak chcą - coraz więcej osób nie jest obojętnych na nadużycia ze strony Straży Miejskiej. Tym razem list i zdjęcia jeden z warszawiaków przesłał na portal warszawa.naszemiasto.pl .

Jakiś czas temu pisaliśmy o tym, że pewien warszawiak postanowił dokumentować działania warszawskiej Straży Miejskiej.* Czytaj więcej: Kręci filmy kompromitujące Straż Miejską, dostał wezwanie na komisariat [WIDEO]*

Głośna była również sprawa strażników, którzy przyjechali na sygnale... na stację benzynową po czekoladę i papierosy. Czytaj więcej: Na sygnale... po czekoladę. Tak pracuje stołeczna straż miejska

Wywołującą najwięcej oburzenia była jednak sprawa lekarki jadącej do nagłego wezwania. Kobieta zaparkowała samochód w części ulicy Nasielskiej, gdzie się jeszcze nie kończyła podwójna ciągła linia (choć w odpowiedniej odległości od skrzyżowania). W widocznym miejscu zostawiła tabliczkę "lekarz do nagłego wezwania". Jej samochód został odholowany przez Straż Miejską . Nie mogła pojechać do następnych pacjentów. Czytaj więcej: Lekarka niosła pomoc, odholowali jej samochód

Za to Straż Miejska, jak widzimy na zdjęciach internauty, może parkować gdzie tylko chce. Do tego zdarzenia doszło przy Kole. W tym wypadku służbowe auto zostawili pod samym słupem przystanku autobusowego. Ciekawe, że panowie w mundurach są bardzo drobiazgowi tylko wtedy, gdy wykroczenie popełni ktoś inny. Wobec siebie nie mają już żadnych zarzutów...

Tu pytanie do osoby, która zatrudnia strażników, czyli do pani prezydent. Jak długo jeszcze będziemy mieli takich bezmyślnych pracowników ratusza w mundurach. Ja długo nikt nie będzie reagował? Czy mamy zastawić pani prezydent wyjazd z domu by otworzyć oczy na problem? Czy mamy zastawić dojazd do Ratusza byście (Urząd Miasta/ Straż Miejska/ Policja) zaczął surowiej patrzeć na patologiczny system parkowania aut służbowych/prywatnych? Czy mamy zastawić Chmielną - niby deptak? O przepraszam Chmielna już jest zastawiona autami. Mam nadzieję, że w szczególności mundurowi będą od poniedziałku znali prawo o ruchu drogowym w małym paluszku. Bo brak kompetencji pracowników miejskich jest porażający.

Frustracja internauty nie dziwi. A co Wy sądzicie o całej sprawie?