RegionalneWarszawaSukces zawodnika podwarszawskiego klubu! Jako pierwszy w historii Polak wygrał Spartathlon

Sukces zawodnika podwarszawskiego klubu! Jako pierwszy w historii Polak wygrał Spartathlon

Spartathlon to wyczerpujący ultramaraton na dystansie 246 km (!) z Aten do Sparty. W 34. edycji biegu na podium stanął Andrzej Radzikowski.

Sukces zawodnika podwarszawskiego klubu! Jako pierwszy w historii Polak wygrał Spartathlon
Karolina Kołodziejczyk

To było trzecie podejście Andrzeja Radzikowskiego do legendarnego Spartathlonu. W poprzednich latach zawodnik LKS Olymp Błonie był trzeci i osiemnasty. Teraz stanął na najwyższym stopniu podium.

W Grecji zakończył się jeden z najtrudniejszych ultramaratonów na świecie - Spartathlon Ultra Race (246 km - z Aten do Sparty). Wyścig na zawsze zapisze na kartach historii, ponieważ po raz pierwszy wygrał go zawodnik z Polski - Andrzej Radzikowski, zawodnik podwarszawskiego LKS Olymp Błonie.

- Do Sparty, pod pomnik króla Leonidasa, Andrzej dotarł przed wschodem słońca, w czasie poniżej 24 godzin, zgodnie ze swoim wielkim marzeniem. W tym roku Radzikowski od początku mówił, że do Grecji zmierza po zwycięstwo i w pełni zrealizował swoje zapowiedzi! - czytamy na Facebooku biegacza.

  1. edycja Spartathlon Ultra Race rozpoczęła się w piątek, 30 września, o godzinie 6:00 polskiego czasu. Radzikowski od początku utrzywymał się w czołówce. Po 140 km zajmował czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej.

O zwycięstwie Polaka zadecydowała świetna postawia na górze Parthenio (zwaną górą Sangas, 1200 m n.p.m.). To tam wyszedł na prowadzenie, którego nie oddał już do końca. Radzikowski pokonał 246 km z Aten do Sparty w czasie 23 godzin 1 minuty i 13 sekund. Wyprzedził o 34 minuty i jedną sekundę Włocha Marco Bonfiglio oraz o ponad godzinę i pięć minut Czecha Radka Brunnera.

Dla naszego ultramaratończyka to był trzeci start w tych prestiżowych zawodach. W 2014 roku zajął w greckim biegu trzecie miejsce. Dwanaście miesięcy później był osiemnasty.

Obraz
warszawamaratonsport
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)