Stolica chce 9 mln zł od Rosjan. Za użytkowanie budynku przy Bobrowieckiej

Sprawa własności i opłat za placówki dyplomatyczne od długiego czasu jest kwestą sporną pomiędzy Polską a Rosją.

Obraz

Niemal 9 mln zł żąda prezydent Warszawy od Federacji Rosyjskiej za bezumowne korzystanie w latach 2009-2015 z budynku użytkowanego przez ambasadę Rosji przy ul. Bobrowieckiej 2b. W poniedziałek Sąd Okręgowy w Warszawie odroczył ten proces bezterminowo.

Przyczyną odroczenia była konieczność rozstrzygnięcia przez sąd sposobu doręczenia pozwu wraz z załącznikami stronie rosyjskiej. Wcześniej ambasada odesłała materiały sprawy polskiemu MSZ.

- Przed tym warszawskim sądem toczyły się lub toczą inne procesy w sprawie dwóch innych budynków użytkowanych przez Rosjan - przy ul. Kieleckiej 45 i Sobieskiego 100 - poinformowała Sylwia Hajnrych, rzeczniczka Prokuratorii Generalnej (która przed sądami reprezentuje prezydenta m.st. Warszawy w tych sprawach).

Pozew na 8,9 mln

Federacja Rosyjska użytkuje w Polsce kilkanaście nieruchomości, m.in. w Warszawie. Część obiektów ma uregulowany stan prawny - są albo własnością Federacji Rosyjskiej, albo Rosja korzysta z nich na podstawie ważnych umów. Część nieruchomości strona rosyjska użytkuje bez ważnych - zdaniem polskiej strony - umów. Za nieruchomości te od jakiegoś czasu magistraty w Warszawie (a także w Gdańsku) naliczają opłaty i wzywają stronę rosyjską do ich uregulowania. Wobec braku odzewu, występują na drogę sądową.

Jak powiedziała Hajnrych, już zakończył się prawomocnie proces o wydanie przez Rosję stronie polskiej nieruchomości przy ul. Kieleckiej. Wyrok zapadł zaocznie, wobec nieobecności strony pozwanej. Mając prawomocny wyrok, można przystąpić do jego egzekucji.

Według Hajnrych, w przypadku budynku przy ul. Bobrowieckiej pozew opiewa na 8,9 mln zł (kwota jest wynikiem szacunkowego operatu dokonanego przez Skarb Państwa). Odpis pozwu wraz z załącznikami doręczono wcześniej ambasadorowi Rosji, ale ten odesłał dokumenty do polskiego MSZ. Wobec tego nie ma stanowiska procesowego strony pozwanej w sprawie. W SO trwa też oddzielny proces o wydanie budynku przy Bobrowieckiej Polsce przez stronę rosyjską.

Ponadto toczą się także dwa procesy ws. budynku przy Sobieskiego 100 - o wydanie tej nieruchomości stronie polskiej oraz o zasądzenie kolejnych kilku mln zł za bezumowne użytkowanie jej przez Rosjan.

Polska nie uznaje rosyjskich wyroków

We wszystkich procesach występuje ten sam problem, związany z doręczaniem pozwów stronie pozwanej, czyli Federacji Rosyjskiej. Z dwustronnej umowy polsko-rosyjskiej o pomocy prawnej z lat 90. - którą stosuje SO - wynika, że tryb doręczenia polega na tym, iż sąd kieruje pozew do tłumacza przysięgłego, potem przesyła do rosyjskiego Ministerstwa Sprawiedliwości, które przekazuje go rosyjskiemu organowi właściwemu ds. nieruchomości zagranicznych FR. "To dłuższa procedura" -
przyznała Hajnrych.

Sprawa własności i opłat za placówki dyplomatyczne od długiego czasu jest kwestą sporną pomiędzy Polską a Rosją.

W 2015 r. Sąd Arbitrażowy Petersburga i Obwodu Leningradzkiego nakazał Konsulatowi Generalnemu RP zwolnienie nieruchomości i uregulowanie zadłużenia w wysokości 74,3 mln rubli z tytułu wynajmu. Sąd wydał też list egzekucyjny pozwalający na zaangażowanie komorników do eksmisji. Polska nie uznaje wyroku sądu arbitrażowego w Petersburgu ani kolejnych decyzji wydanych przez sąd i traktuje je jako decyzje niezgodne z prawem międzynarodowym.

(PAP)

Obraz
Wybrane dla Ciebie
Zacharowa ostro o szefie MSZ. "Osama bin Sikorski"
Zacharowa ostro o szefie MSZ. "Osama bin Sikorski"
Kolejne sankcje na Rosję. Kraje UE zaakceptowały 19. pakiet
Kolejne sankcje na Rosję. Kraje UE zaakceptowały 19. pakiet
Rosjanie zbombardowali przedszkole. Jest nagranie
Rosjanie zbombardowali przedszkole. Jest nagranie
Rosyjska ministra wychwala zbrodnie wojenne. Jest nagranie
Rosyjska ministra wychwala zbrodnie wojenne. Jest nagranie
Spięcie w studiu. "Momentami pana nie poznaję"
Spięcie w studiu. "Momentami pana nie poznaję"
Częstochowa chce własnego województwa. Apel prezydenta
Częstochowa chce własnego województwa. Apel prezydenta
Czesi zbierają na rakiety dla Ukrainy. Mogą trafiać w głębi Rosji
Czesi zbierają na rakiety dla Ukrainy. Mogą trafiać w głębi Rosji
Co, jeśli nie PO? Posłanka KO nie chciała odpowiedzieć. Doradca prezydenta: "Ja mogę"
Co, jeśli nie PO? Posłanka KO nie chciała odpowiedzieć. Doradca prezydenta: "Ja mogę"
Tusk oskarża PiS o inwigilację córki. Poczobut z nagrodą [SKRÓT DNIA]
Tusk oskarża PiS o inwigilację córki. Poczobut z nagrodą [SKRÓT DNIA]
2-latka trafiła do szpitala. Zatrzymano jej matkę
2-latka trafiła do szpitala. Zatrzymano jej matkę
Córka raniła matkę nożem. Wezwano śmigłowiec LPR
Córka raniła matkę nożem. Wezwano śmigłowiec LPR
Polski ochotnik z Ukrainy ostrzega: Polska nie jest gotowa na wojnę
Polski ochotnik z Ukrainy ostrzega: Polska nie jest gotowa na wojnę