Sprzed siedziby TVP zlikwidowano słup reklamowy. Był na nim napis: "Uwaga! Strefa propagandy"
Powieszono je słupie ogłoszeniowym firmy AMS należącej do Agory.
Kilka dni temu przed głównym gmachem Telewizji Polskiej pojawiły się plakaty z wymownymi napisami. Jak się okazało, powieszono je na słupie firmy należącej do Agory. Słupy natychmiast zdemontowano.
29 maja br. w sieci pojawiły się zdjęcia plakatów rozwieszonych przed budynkiem TVP. Powieszono je słupie ogłoszeniowym firmy AMS (należącej do Agory). Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie znajdujące się na nich napisy: "Uwaga. Strefa propagandy" czy "TVP PiS" oraz znaki ostrzegawcze przed promieniowaniem. Na razie nie wiadomo, kto je rozwiesił.
Agora zapewnia, że pojawiły się bez jej wiedzy. - Podczas próby plakatowania okazało się, że słup jest w bardzo złym stanie, należało go zdemontować i oddać do konserwacji. Słup powróci na miejsce - przekazała portalowi Wirtualnemedia.pl Nina Graboś, rzeczniczka prasowa Agory.
Trwa zła passa Telewizji Polskiej - niedawno głośno było o wymazaniu serduszka serduszka WOŚP, które poseł PO Arkadiusz Myrcha miał przyklejone na kurtkę. Nie mniej kontrowersji pojawiło się wokół festiwalu w Opolu. Wszystko zaczęło się po słowach menedżera Kayah, który zasugerował, że władze TVP blokują jej występ podczas koncertu Maryli Rodowicz. Mimo że szef TVP Jacek Kurski zaprzeczył, w geście solidarności z piosenkarką wycofywali się kolejni artyści. Co więcej, zapadła decyzja o tym, że 54. edycja Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu się nie odbędzie. O odwołaniu imprezy zadecydował prezydent miasta.
To nie jedyny happening na Woronicza: po tym jak Robert Makłowicz dostał wypowiedzenie od Telewizji Publicznej, w której pracował przez ponad 20 lat, internauci nie kryli swojego oburzenia. Wielu z nich nie ma wątpliwości co do tego, że decyzja miała charakter czysto polityczny i nie była w ogóle związana z z poziomem programu kulinarnego Makłowicza. W ramach solidarności zorganizowali wspólne gotowanie przed siedzibą TVP.