Minionej nocy włamano się do rezydencji ambasadora Bułgarii Wasilija Takewa - informuje czytelnik serwisu Alert24. Mieszkanie jest splądrowane, przedmioty znajdujące się w środku - porozrzucane. Jak dowiedzieli się dziennikarze Gazety.pl policja nieoficjalnie potwierdza informację o włamaniu do mieszkania dyplomaty. Obecnie w mieszkaniu ambasadora pracują aktualnie policyjni technicy, którzy zbierają ślady. Nie zatrzymano jeszcze żadnej osoby, która mogłaby mieć związek ze sprawą. Policja oficjalnie nie udzieliła informacji, czy z mieszkania coś skradziono i czy w ogóle było to włamanie rabunkowe.
Ten sam czytelnik podaje informację, że osoba, która włamała się do środka, mogła mieć klucz do mieszkania ambasadora. Włamania dokonano przez otwarcie mieszkania oryginalnym kluczem. Policja podejrzewa, że kradzieży dokonała osoba, która ma dostęp do kluczy - napisał. Policja nie potwierdza tej infromacji.
