Rozbito szajkę napadającą na banki
Sprawcom przypisuje się udział w dwóch napadach na warszawskiej Woli i jednym na Ochocie
Policjanci z komendy stołecznej i komendy miejskiej w Łodzi pracowali nad wykryciem sprawców napadów na banki już od kilku miesięcy. W końcu wytypowano podejrzanych. Policjanci przypuszczali, że mężczyźni mogą planować kolejne przestępstwa. Postanowili ich zatrzymać po tym, jak jeden z podejrzanych pojawił się przy ulicy Powszechnej na warszawskich Włochach i dołączył do wspólnika czekającego na zewnątrz a następnie razem ruszyli w stronę banku. Na widok funkcjonariuszy mężczyźni próbowali uciec, jednak zostali złapani
24-letni Adam S. i 27-letni Michał Z. - mieszkańcy woj. warmińsko-mazurskiego - zostaną także przesłuchani jako podejrzani o listopadowy rozbój w banku na łódzkim Widzewie. Jak ustalono, drugi z zatrzymanych Michał Z. jest poszukiwany listem gończym przez Prokuraturę Rejonową w Elblągu.
Policjanci z Warszawy poprosili też o pomoc kolegów z województwa warmińsko mazurskiego. Na ich terenie zatrzymany został w swoim mieszkaniu 25 - letni Tomasz R. 7 marca na terenie województwa podlaskiego zatrzymany został 23 - letni Arkadiusz K. Obaj mężczyźni byli wspólnikami zatrzymanych w Warszawie mężczyzn i razem z nimi dokonali napadów na banki w Warszawie.
Podczas przeszukania mieszkań należących do sprawców policjanci zabezpieczyli atrapę krótkiej broni palnej, kominiarki a także charakterystyczną odzież, w której sprawcy zostali zarejestrowani przez kamery monitoringu. Zebrany przez funkcjonariuszy materiał daje podstawy do rozszerzenia zarzutów o kolejne napady na terenie Warszawy i Łodzi.
Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi do 15 lat pozbawienia wolności.
7 marca wszyscy zatrzymani usłyszeli zarzuty, a dzień później Sąd Rejonowy dla Warszawy Woli przychylił się do wniosków prokuratury i wobec całej czwórki zastosował areszt tymczasowy na okres trzech miesięcy.