Reni Jusis krytycznie o korkach w stolicy [WIDEO]
- To my jesteśmy korkiem - odpowiada jej Karol Wójcicki, popularyzator wiedzy o kosmosie z Centrum Nauki Kopernik.
Piosenkarka Reni Jusis i popularyzator wiedzy Karol Wójcicki wystąpili w spocie reklamowym, przygotowanym przez warszawski ratusz. Opowiadają o tym, jak szybciej, taniej i ekologiczniej poruszać się po stolicy.
Na placu Teatralnym pojawia się taksówka. Wsiada gwiazda estrady Reni Jusis, która śpieszy się na próbę w Pałacu Kultury i Nauki. - O nie, wpadliśmy w korek - mówi po chwili. Piosenkarkę poprawia Karol Wójcicki z Centrum Nauki Kopernik, który w filmie debiutuje w roli taksówkarza. - W nic nie wpadliśmy proszę pani, to my jesteśmy korkiem - odpowiada.
Jest to codzienna udręka podróżujących przez Warszawę w godzinach szczytu. Powodem licznych korków są opustoszałe samochody, które zajmują zbyt dużo miejsca na jezdni. Jak wynika z danych, średnio 1,3 osoby przebywa w aucie w czasie jednej podróży. To z kolei oznacza, że 50 osób podróżuje w 38 samochodach. Wszystkie zmieściłyby się komfortowo w jednym przegubowym autobusie. - Zajmuje on mniej więcej tyle miejsca na drodze co 4-5 samochodów - tłumaczy Wójcicki.
Warszawscy kierowcy spędzają w korkach nawet 9 godzin rocznie
Stowarzyszenie "Zielone Mazowsze" przygotowało niedawno raport dotyczący motoryzacji w Warszawie ("Dokąd jak i czym zmierzamy" do pobrania tutaj ). Wynika z niego, że tylko w 2014 r. na 1000 mieszkańców stolicy przypada 620 samochodów osobowych. - Jest to najwyższy wynik wśród polskich dużych miast. To dwa razy więcej niż w Berlinie czy Londynie - podkreśla stowarzyszenie. I dodaje, że w ciągu ostatnich 10 lat udział podróży samochodowych wzrósł z 23% do 32% kosztem transportu zbiorowego.
Natomiast w obszernej analizie ekspertów z Deloitte możemy przeczytać m.in. że w Warszawie kierowcy spędzają w korkach 8 do nawet 9 godzin rocznie. Z tego powodu stołeczni kierowcy - jak wyliczono skrupulatnie - tracą w tym czasie blisko 4 tys. złotych. Sumę wyliczono z porównania czasu, zatrudnienia, ceny benzyny oraz średniej pensji. Koszt korków to - według Deloitte - ponad 3,8 mld zł rocznie (1/3 tej sumy przypada na stolicę). Ta suma wciąż rośnie.
Przeczytajcie również: 100 nowych autobusów na warszawskich ulicach