Ratusz zgadza się na nocne metro, SISKOM odradza
Stowarzyszenie Integracji Stołecznej Komunikacji SISKOM radzi, gdzie najlepiej szukać oszczędności
20.12.2012 08:54
Kwestia zmian w budżecie na rok 2013 nie milknie. Najpierw warszawiaków oburzyła informacja, że mimo podwyżki cen biletów, od nowego roku nie będzie nocnych kursów metra, ma też zostać zmniejszona liczba autobusów na niektórych trasach, poza godzinami szczytu. Niektórym zamierzano skrócić kursy - kolejną burzę wywołała perspektywa skrócenia trasy linii 521, popularnej wśród mieszkańców Wawra.
W końcu zdecydowano, że oszczędności nie mogą być przeprowadzone kosztem pasażerów ( czytaj ). Postanowiono, że nocne kursy metra zostają, a trasy autobusów nie będą skracane. Ratusz obiecał szukać oszczędności tam, gdzie zmiany nie dotkną zbyt boleśnie najbardziej zainteresowanych jakością komunikacji miejskiej.
*Tymczasem głos w dyskusji zabrało również Stowarzyszenie Integracji Stołecznej Komunikacji SISKOM. *List SISKOM-u do radnych Warszawy został opublikowany na portalu www.rynek-kolejowy.pl. W liście pracownicy stowarzyszenia zwracają się do Prezydent Warszawy z prośbą o zachowanie istniejących częstotliwości w rozkładach jazdy autobusów i tramwajów, szczegolnie poza godzinami szczytu, jak również szukanie oszczędności na drodze remarszrutyzacji - a więc likwidacji nieefektywnych lub niezgodnych z Polityką Transportową linii komunikacyjnych, głównie autobusowych.
"W latach ubiegłych Zarząd Transportu Miejskiego zaniechał wprowadzania niezbędnych reform, przedkładając źle pojęty spokój i minimalizację protestów nad konieczność efektywnego wydatkowania środków z budżetu miasta. Doprowadziło to do utrzymywania, a niekiedy uruchamiania nowych nieefektywnych połączeń. Tymczasem priorytetem powinno być konsekwentne realizowanie Polityki Transportowej dla m.st. Warszawy oraz Strategii Zrównoważonego Rozwoju Systemu Transportowego. Zaniechanie reform układu komunikacyjnego spowodowało, że w systemie połączeń pozostały ukryte rezerwy, które można obecnie uwolnić przeprowadzając remarszrutyzację. Powinna ona doprowadzić w pierwszej kolejności do likwidacji dubli komunikacji szynowej oraz linii o marginalnym znaczeniu. W drugiej kolejności należy dostosować rodzaj trakcji do wielkości potoków pasażerskich: metro – potoki wielkie, tramwaje – potoki duże, autobusy – reszta."
Według SISKOM-u ZTM ma szansę oszczędzić ponad 88,5 mln złotych z tytułu zmniejszenia kosztów pracy przewozowej. Proponowane redukcje ograniczone zostały do linii najłatwiej zastępowalnych oraz kursujących w zróżnicowanych rejonach miasta, aby nie doprowadzić do ogołocenia jakiegoś osiedla z oferty komunikacyjnej.
W jaki sposób zaoszczędzić można taką sumę pieniędzy? Wedle obliczeń stowarzyszenia, dzięki likwidacji nocnych kursów metra w kasie miasta zostałaby przykładowo niebagatelna suma ponad 10,5 mln złotych. "Metro stanowi środek transportu przeznaczony do przewożenia największych potoków pasażerskich. Dzięki całkowicie bezkolizyjnemu przebiegowi zapewnia najwyższą prędkość komunikacyjną w dzień. Jednakże powyższe przesłanki tracą znaczenie w godzinach nocnych, kiedy potoki pasażerskie są najmniejsze a ruch na ulicach – całkowicie swobodny."
Sprawa najwyraźniej nie zakończy się tak prędko. A Ratusz ma teraz nie lada problem - którym naciskom ulec, kogo posłuchać.
Cały list stowarzyszenia do Prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz dostępny jest tutaj .