Ratusz: O apelu smoleńskim zdecydują powstańcy warszawscy

W środę premier Beata Szydło chwaliła decyzję ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza mówiącą o tym, by podczas uroczystości państwowych upamiętniać ofiary katastrofy smoleńskiej w odczytywanych apelach.

Ratusz: O apelu smoleńskim zdecydują powstańcy warszawscy
Karol Lewandowski
SKOMENTUJ

O tym, czy 1 sierpnia będzie odczytywany apel upamiętniający ofiary katastrofy smoleńskiej zdecydują powstańcy warszawscy - poinformował w czwartek wiceprezydent Warszawy Jarosław Jóźwiak. Spotkanie w tej sprawie odbędzie się na początku przyszłego tygodnia. W środę premier Beata Szydło chwaliła decyzję ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza mówiącą o tym, by podczas uroczystości państwowych upamiętniać ofiary katastrofy smoleńskiej w odczytywanych apelach.

W ten sposób wiceprezydent stolicy odniósł się do niedawnej decyzji ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza, by podczas uroczystości państwowych upamiętniać ofiary katastrofy smoleńskiej w odczytywanych apelach.

Decyzja należy do powstańców

- To jest decyzja powstańców warszawskich. Tylko oni mogą zdecydować, w jakiej formie wojsko ma odczytać Apel Poległych, bo to oni są najważniejsi w dniu rocznicy wybuchu powstania warszawskiego - powiedział Jóźwiak.

Podkreślił przy tym, że choć organizatorem obchodów powstania warszawskiego jest stołeczny magistrat, to jednak są one uzgadniane z organizacjami kombatantów, z którymi w tej sprawie urzędnicy zawarli oficjalne porozumienie. - Władze Warszawy uzgadniają z kombatantami program obchodów, ich przebieg, wszystkie szczegóły - zaznaczył. Wiceprezydent stolicy przypomniał, że 6 lipca br. Rada Muzeum Powstania Warszawskiego jednomyślnie podjęła uchwałę, w której opowiedziała się za tym, aby "treść Apelu Poległych odczytywanego podczas 72. rocznicy Powstania Warszawskiego pozostała niezmienna w stosunku do lat poprzednich".

Obraz

(Fot. RMPW)

Oczekiwanie na odpowiedź MON

- Uchwała ta została przekazana do MON i w tej chwili czekamy na oficjalną odpowiedź ze strony ministerstwa. Powstańcy uznali, że tydzień powinien wystarczyć. Jeżeli nie będzie żadnej reakcji na uchwałę, wówczas w poniedziałek lub wtorek powstańcy przekażą nam decyzję co robić dalej w tej sprawie - podkreślił Jóźwiak. W uchwale Rady Muzeum z 6 lipca zaznaczono ponadto, że Rada solidaryzuje się w sprawie niezmiennej formy Apelu Poległych z opinią przedstawicieli Związku Powstańców Warszawskich. 15-osobowa Rada Muzeum powoływana jest przez Radę Miasta Stołecznego Warszawy.

Jóźwiak podkreślił przy tym, że w połowie skład Rady Muzeum wyznacza prezydent Warszawy, a w drugiej połowie dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego. - W związku z tym nie można mówić, że uchwała jest jakimś politycznym działaniem - zaznaczył. Wiceprezydent Warszawy powiedział, że uchwała była zainicjowana przez samych powstańców warszawskich, którzy - jak relacjonował Jóźwiak - uznali, że "nie jest właściwym mieszanie hekatomby powstania warszawskiego z bardzo nieszczęśliwą katastrofą lotniczą".Podkreślił przy tym, że mimo tego stanowiska wyrażonego w uchwale kombatanci są pełni szacunku wobec prezydenta Lecha Kaczyńskiego, dzięki któremu w Warszawie powstało Muzeum Powstania Warszawskiego.

Opieszałość Ministerstwa Obrony Narodowej

Wiceprezydent Warszawy dodał też, że w związku z tegoroczną 72. rocznicą powstania warszawskiego weterani bezskutecznie zwracali się do MON o przekazanie im treści Apelu Poległych. - To zwyczajowa procedura, dzięki której powstańcy sprawdzają, czy żaden dowódca lub oddział nie został pominięty. W tym roku zwrócili się do MON o to dwukrotnie i nie dostali od ministerstwa żadnej odpowiedzi - powiedział Jóźwiak.

Spór w rocznicę Czerwca '56

Kwestia odczytania apelu smoleńskiego była przedmiotem sporu pomiędzy szefem MON a prezydentem Poznania Jackiem Jaśkowiakiem w związku z czerwcowymi obchodami 60. rocznicy Poznańskiego Czerwca. Jaśkowiak apelował do ministra o odstąpienie od wspominania ofiar katastrofy smoleńskiej podczas poznańskich obchodów. Macierewicz informował wówczas, że decyzja o przywoływaniu ofiar katastrofy smoleńskiej w każdym apelu pamięci została podjęta w listopadzie 2015 r.Ostatecznie prezydent Poznania zdecydował o rezygnacji z wojskowej asysty honorowej podczas głównych uroczystości.

Uroczystość z udziałem wojska odbyła się, przy jednym z pomników upamiętniających Czerwiec. Tam też padły nazwiska ofiar katastrofy z 2010 roku.Apel Poległych przeprowadza się z okazji świąt państwowych i wojskowych oraz rocznic historycznych wydarzeń. Mówimy o nim, kiedy w jego treści przywoływane są osoby związane z wydarzeniem historycznym, które nie poległy w boju. Apel Poległych to uroczyste odczytanie nazwisk żołnierzy poległych za ojczyznę w celu uczczenia ich pamięci.

Źródło: (PAP/WawaLove.pl)

Obraz
Obraz

Wybrane dla Ciebie

"Jestem przekonany". Nawrocki tłumaczy się z kontrowersyjnej sprawy
"Jestem przekonany". Nawrocki tłumaczy się z kontrowersyjnej sprawy
Izrael zaatakował Iran. Rząd Netanjahu uśpił czujność wroga
Izrael zaatakował Iran. Rząd Netanjahu uśpił czujność wroga
Sikorski o ataku na Teheran. "Nasza placówka i jej personel są bezpieczni"
Sikorski o ataku na Teheran. "Nasza placówka i jej personel są bezpieczni"
Chamenei: Izrael otrzyma surową karę
Chamenei: Izrael otrzyma surową karę
"W jednej ustawce". Prezydent elekt w końcu się przyznał
"W jednej ustawce". Prezydent elekt w końcu się przyznał
Iran wystrzelił drony. Lecą w kierunku Izraela
Iran wystrzelił drony. Lecą w kierunku Izraela
Najwyższy stan gotowości. Izrael w napięciu przed odwetem
Najwyższy stan gotowości. Izrael w napięciu przed odwetem
"Nie może mieć". Mocna deklaracja Trumpa ws. ataku Izraela na Iran
"Nie może mieć". Mocna deklaracja Trumpa ws. ataku Izraela na Iran
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Polacy czekali na ten moment. Antycyklon Xara niesie ciepło
Polacy czekali na ten moment. Antycyklon Xara niesie ciepło
Operacja "Powstający Lew". Iran ogłasza śmierć szefa sztabu
Operacja "Powstający Lew". Iran ogłasza śmierć szefa sztabu
Uderzenie w Iran. "Państwo Izrael nie ma już wyboru"
Uderzenie w Iran. "Państwo Izrael nie ma już wyboru"