Radni wyrzucili Holoubka z teatru!
W 2008 roku z wielką pompą nadali Teatrowi Dramatycznemu imię słynnego, nieżyjącego aktora. Jak się okazuje, niedawno i po cichu wycofali się z tej decyzji!
Gustaw Holoubek był jednym z najwybitniejszych polskich aktorów. Zagrał m.in. Gustawa-Konrada w najsłynniejszej inscenizacji "Dziadów" Adama Mickiewicza, wystawionych w 1967 przez Kazimierza Dejmka w Teatrze Narodowym. Zdjęcie tego przedstawienia z afisza przez komunistyczne władze przyczyniło się do wybuchu demonstracji studenckich i zapoczątkowało wydarzenia Marca 1968. Ale to kreacja Holoubka, odtwórcy głównej roli, wpłynęła na wymowę widowiska i oddźwięk społeczny przedstawienia. Aktor występował na deskach teatru od 1947 roku! Tylko w filmie i Teatrze Telewizji zagrał ponad 150 ról.
Po jego śmierci (2008) z wielką pompą nadano Teatrowi Dramatycznemu jego imię. Zrobiono wielką fetę, zaproszono masę osób, w tym najbliższych, m.in. jego żonę, wybitną aktorkę Magdalenę Zawadzką.
Jak czytamy w serwisie E-Teatr , decyzją warszawskich radnych, Gustaw Holoubek nie jest już patronem Teatru Dramatycznego! Skąd decyzja o wyrzuceniu aktora z teatru?Jak wyjaśniali Super Expressowi warszawscy radni, za sprawą uchwały Rady Warszawy z 8 listopada roku połączone zostały dwa miejskie teatry: Teatr Dramatyczny oraz Teatr na Woli. W ten sposób powstał "nowy" Teatr Dramatyczny. Już bez patrona.* *
Jeden z radnych, Andrzej Golimont z SLD protestował przeciwko tej decyzji. - To hańba, wstyd. - powiedział Super Expressowi. - Na Radzie Warszawy w imieniu SLD byłem przeciwko obrzydliwemu pomysłowi, grożącemu zabiciem tożsamości Teatru na Woli oraz pozbawieniu Teatru Dramatycznego honorowego patrona. Publicznie powiedziałem, że bardzo urazi to panią Magdalenę Zawadzką. Usłyszałem, że pomysł był z nią wcześniej konsultowany. Teraz okazuje się, że to nieprawda. Brak mi słów.
Radny Golimont został okłamany- radni wyrzucili Holoubka z Teatru nie powiadamiając o tej skandalicznej decyzji nawet tych, których wcześniej zapraszali na nadanie imienia! Żona Holoubka, Magdalena Zawadzka dowiedziała się o tym zupełnie przypadkiem!
- To sztuczny twór, wciąż jednak noszący nazwę Teatru Dramatycznego, zatem dlaczego już nie imienia Gustawa Holoubka? - pyta się Magdalena Zawadzka.- Czy kiedykolwiek jakiemukolwiek polskiemu teatrowi odebrano imię jego patrona? Już raz, za życia, pozbawiono męża kierowania teatrem, w którego miejsce stworzono sztuczną hybrydę - Teatr Rzeczpospolitej.
Teraz podobna przykrość spotkała go po śmierci.