Rada Warszawy. Polityk PiS o Zalewskiej: najlepszy minister edukacji po 1989 r.

Przed sesją Rady Miasta radni PiS zapowiadali, że poproszą prezydenta Warszawy o informację m.in. na temat skutków finansowych podpisania deklaracji LGBT+. - Chcemy ostudzić emocje, odejść od ideologii i zapytać pana prezydenta o skutki finansowe, tryb legislacyjny tego dokumentu, gdyż deklaracja podpisana została poza opiniowaniem przez radę Warszawy, poza konsultacjami społecznymi – mówiła radna Olga Semeniuk.

Jednak atmosfera na Radzie Warszawy nie sprzyjała studzeniu emocji. Politycy debatowali nad strajkiem nauczycieli oraz jakie działania powinien podjąć samorząd. "Rada m.st. Warszawy zwraca się z prośbą do wszystkich warszawskich nauczycieli, aby biorąc pod uwagę działania rządu i władz samorządowych na rzecz zwiększenia ich wynagrodzeń, powstrzymali się od akcji strajkowej" - głosił projekt radnych PiS.

- PiS doprowadził do największego chaosu w edukacji w wolnej Polsce – mówił na sesji Rady Warszawy szef radnych KO Jarosław Szostakowski. Zarzucał PiS-owi, że "próbuje zrzucić z siebie odpowiedzialność za sytuację w szkolnictwie".

- Zależy wam tylko na tym, żeby politycznie atakować Annę Zalewską, najlepszego ministra edukacji po 1989 r. Przywróciła prestiż pracy nauczyciela - odpierał zarzuty Błażej Poboży, radny PiS.

Przemówienie radnego było wielokrotnie przerywane przez publiczność która zebrała się na sesji Rady Miasta. Słychać było takie hasła "zejdź z mównicy" i "dość propagandy", buczenie oraz gwizdy. Przewodnicząca rady Ewa Malinowska-Grupińska poprosiła zgromadzonych o ciszę, ale dodała, że "rozumie ich emocje".

To jednak nie wszystko. Na widowni obecny jest również Mateusz Kijowski, były lider KOD. - Witam alimenciarzy i alimenciarki - powiedział radny Michał Szpądrowski z PIS. - Przeproś chamie - było słychać krzyki na sali.

Ostatecznie Rada Warszawy odrzuciła wniosek samorządowców PiS o powstrzymanie się od strajku nauczycieli.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl