RegionalneWarszawaPsy w niebezpieczeństwie - elektryczny pastuch na Ursynowie

Psy w niebezpieczeństwie - elektryczny pastuch na Ursynowie

Przy Górce Kazurce na Ursynowie, mieszkańcy osiedli położonych w jej pobliżu natknęli się na elektrycznego pastucha. Jest jedna ofiara - pies nie przeżył porażenia prądem

Psy w niebezpieczeństwie - elektryczny pastuch na Ursynowie

26.06.2015 17:00

Elektryczny pastuch został zamontowany wokół kartofliska znajdującego się za Górką Kazurką pomiędzy ul. Rolną a Perkalową na Ursynowie. Właścicielem ogrodzonego terenu jest mężczyzna, który w ten sposób chce walczyć z dzikami. Według niego, w okresie letnim na Ursynowie jest ich wyjątkowo dużo. Problem polega na tym, że dzików póki co nie widać, podobnie jak małych, żółtych tabliczek, które mają informować o tym, że ogrodzenie jest pod napięciem elektrycznym.

- To niewiarygodne, że ktoś wyraził zgodę na to, by w środku miasta postawiono ogrodzenie pod napięciem. Przecież to skrajnie nieodpowiedzialne i niebezpieczne nie tylko dla zwierząt, ale też dla dzieci, które pod nieuwagę rodziców mogą się do niego zbliżyć - powiedziała WawaLove.pl właścicielka psa spacerująca nieopodal ogrodzonego terenu.

Pastuch elektryczny wzbudza dużą kontrowersję i przede wszystkim obawę wśród mieszkańców tym bardziej, że ogrodzenie ma już na swoim koncie jedna ofiarę. Pies, który wyrwał się właścicielce, został dotkliwie porażony prądem. Nie przeżył.

Czy elektryczny pastuch zainstalowany w środku miasta jest legalny?

- Urząd Dzielnicy nie wydaje zezwoleń na ich montaż. Ocena zasadności i prawidłowości ich instalowania nie leży w kompetencjach urzędu - powiedział WawaLove.pl Jakub Fiałek z biura prasowego Urzędu Dzielnicy Ursynów. Urzędnicy jednak bardzo poważnie potraktowali zgłoszenia i obawy mieszkańców osiedli ulokowanych niedaleko ogrodzonego kartofliska. - Niemalże od razu po pojawieniu się tematu, zleciliśmy Wydziałowi Infrastruktury Dzielnicy Ursynów interwencję w tej sprawie. Zweryfikują czy postawienie takiego ogrodzenia jest zgodne z prawem i przede wszystkim czy nie zagraża bezpieczeństwu mieszkańców - dodaje Fiałek.

Póki sprawa nie zostanie rozwiązana a pastuch elektryczny nie zostanie zdjęty, mieszkańcy powinni być bardzo uważni podczas spacerów z psami, wytężając swój wzrok w poszukiwaniu słabo widocznych, ostrzegawczych tabliczek.

Obraz
Zobacz także
Komentarze (0)