Pracownik pogotowia: "spadaj samarytaninie!"
LIST OD CZYTELNIKA na temat zdarzenia, do jakiego doszło dziś rano
24.03.2014 10:13
Tę historię otrzymaliśmy na skrzynkę kontaktową od jednego z naszych czytelników, spacerujacego dziś rano w Parku Saskim . Historia jest oburzająca, przytaczamy ją w całości poniżej:
"Poniedziałek 24 Marca, godzina 7.55, Park Saski przy Wieży Ciśnień, na chodniku leży młody nieprzytomny człowiek ... próbuję go ocucić w międzyczasie dzwonię na 112 i wzywam karetkę pogotowia. Człowiek się podnosi lekko, ale dalej siedzi na ziemi i trzyma się za serce .. nic nie mówi, ma obdarte pół gęby bo zaliczył mocną glebę ... nie ma z nim kontaktu zaczyna mieć drgawki ... po około 10 minutach przybywa pogotowie ... wysiada lekarz, mówię do niego, że to ja wezwałem karetkę ... lekarz od razu z mordą na dzień dobry do mnie krzyczy: Czy ja widziałem nieprzytomnego człowieka, mówię że go ocuciłem ale był nieprzytomny ... ten zaczyna się na mnie drzeć że do naćpanego kolesia wzywam karetkę. Mówię do lekarza - człowieku co ty mówisz do mnie. Ten Pan był nieprzytomny a ten do mnie spadaj ... mówię do niego, że zachowuje się niedorzecznie, a ten do mnie spadaj samarytaninie ... powiedziałem że zgłoszę jego zachowanie a ten do mnie że mogę to zgłaszać nawet do samego Pana Boga i tak uczyniłem zgłosiłem to
do lekarza w jednostce i niech reszta tego kraju też się dowie bo tacy ludzie nie powinni pracować w tym zawodzie.
Zastanawiam się w ilu przypadkach pogotowie nie wyjeżdża do potrzebujących ... zaczynam się zastanawiać, za co ja w tym kraju płacę podatki - za opiekę zdrowotną czy za to aby mnie "taki" lekarz poniżał? Witaj Polsko!"
Czytaj również: Karetką na sygnale przyjechali po... burgery
Oburzenie warszawiaka, który chciał pomóc drugiemu człowiekowi, jest w tej sytuacji zupełnie na miejscu... Co myślicie o tej sprawie? Czy zdarzyło się Wam coś podobnego, coś równie oburzającego? Czekamy na Wasze komentarze, jak również prosimy o przesyłanie informacji o takich zdarzeniach na naszą skrzynkę kontaktową redakcja@wawalove.pl.
Czytaj również: * Numer 19115 - kosztowny i średnio skuteczny*