Poważny wypadek na Bemowie w Warszawie. Sygnalizator runął na dziecko
Do bardzo poważnego wypadku doszło na warszawskim Bemowie. Na skrzyżowaniu Górczewskiej i Lazurowej zderzyły się dwa ople. Jeden z samochodów uderzył w sygnalizator, który upadł na 2,5-letniego chłopca. Nieprzytomne dziecko trafiło do szpitala.
Wypadek wydarzył się we wtorek około godziny 8.30. Na początku media podawały, że poszkodowany został 6-letni chłopiec. Jednak jak dowiedzieliśmy się w Komendzie Stołecznej Policji, dziecko jest dużo młodsze. Ma 2,5 roku. Na miejsce wewezwano karetkę, która zabrała chłopca i jego matkę do szpitala.
W akcji ratunkowej pomagali strażacy. Rozmawialiśmy z osobą, która była na miejscu wypadku. Z jej informacji wynika, że kobieta, skręcająca z ulicy Górczewskiej w prawo na zielonej strzałce, wymusiła pierwszeństwo. Kierowca, jadący na wprost ulicą Lazurową, by uniknąć zderzenia, odbił w prawo w sygnalizator świetlny.
Słup przewrócił się i przygniótł chłopca. Dziecko jest w stanie krytycznym.
Kierowcom nic się nie stało. Byli trzeźwi. Z nieoficjalnych informacji wiemy, że policja zabezpieczyła nagranie z kamery samochodowej auta, które jechało za jednym z opli.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl