RegionalneWarszawaPolicja szuka "Froga". List gończy za szalonym kierowcą z Warszawy

Policja szuka "Froga". List gończy za szalonym kierowcą z Warszawy

Robert N., znany jako "Frog", jest poszukiwany przez policjantów z warszawskiego Targówka. Ma do odbycia karę 1,5 roku pozbawienia wolności. Wystawiono za nim list gończy.

Kierowca, który zasłynął szalonymi rajdami po mazowieckich drogach oraz po ulicach Warszawy jest poszukiwany listem gończym. "Froga" czeka najmniej 1,5 roku za kratami i perspektywa następnych wyroków (Policja)
Kierowca, który zasłynął szalonymi rajdami po mazowieckich drogach oraz po ulicach Warszawy jest poszukiwany listem gończym. "Froga" czeka najmniej 1,5 roku za kratami i perspektywa następnych wyroków (Policja)

Mężczyzna, który popularność zawdzięcza notorycznemu łamaniu przepisów drogowych, szaleńczymi kursami po polskich drogach i nocnymi eskapadami w stolicy, w styczniu miał się stawić w zakładzie karnym. To kara za zignorowanie wydanego sądownie zakazu prowadzenia pojazdów. "Frog" nadal jeździł po mieście, na dodatek wyraźnie prowokując policję i wrzucając do sieci filmy dokumentujące kolejne spektakularne naruszenia ograniczeń prędkości.

Robert N, pseudonim Frog, poszukiwany listem gończym (Policja)
Robert N, pseudonim Frog, poszukiwany listem gończym (Policja)

Jak poinformowała komisarz Paulina Onyszko, rzeczniczka Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI, policja wystawiła list gończy za mężczyzną. Powodem jest nie tylko unikanie odbycia kary, ale również kolejne wykroczenia. Z informacji, jakie uzyskuje policja, wynika, że Robert N. jest nadal widywany za kierownicą samochodu, zatem w jego sprawie powinien być sporządzony kolejny akt oskarżenia, tym razem za popełnienie przestępstwa w warunkach recydywy. Czeka go więc kolejny wyrok skazujący.

Policja szuka "Froga". Szalony kierowca unika więzienia

Jak ustaliła ekipa Polsatu, Robert N. jest widywany na nocnych "ustawkach" amatorów szybkiej jazdy po mieście. Przyjeżdża autem, choć - jak zauważyli reporterzy - ostatnio w gonitwach nie uczestniczy, a jedynie kibicuje.

Jest jednak w kraju, nie ukrywa się, więc - jak komentują internauci śledzący jego losy, widocznie nie jest zbyt skrupulatnie poszukiwany. Teraz list gończy powinien przyspieszyć proces, w wyniku którego niebezpieczny kierowca odpokutuje za swoje winy i lekceważenie prawa.

Źródło artykułu:wawalove.pl
warszawapolicjalist gończy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)