PKP zapewnia, że pociągi do Modlina nie są zagrożone

Prace nad nowym połączeniem z Modlinem podzielono na dwa etapy. Część pieniędzy ma dofinansować pierwszy etap prac, a pozostałe środki wesprą budowę połączeń na trasach: Ostrołęka-Chorzele oraz Zegrze-Wieliszew.

Taka decyzja budzie niepokój w Urzędzie Marszałkowskim. Marta Milewska przyznała, że władze województwa obawiają się, że "środki przepadną, ponieważ wciąż nie ma umów z PKP PLK, a wszystko musi być rozliczone do 2023 r."

- Dotychczas nie został złożony wniosek o dofinansowanie dla żadnego z tych trzech projektów, a co za tym idzie - nie została podpisana jeszcze żadna umowa o dofinansowanie. Oczywiście środki te nie są zagrożone, bo w razie konieczności istnieje możliwość przesunięcia ich na inne projekty, natomiast byłoby olbrzymią stratą dla Mazowsza, gdyby żaden z tych projektów nie mógł być zrealizowany – tłumaczy urzędniczka.

Stąd apel radnych z Sejmiku Województwa Mazowieckiego. Bartosz Wiśniakowski, wiceprzewodniczący komisji środowiska, zaznaczył, że samorządowcy "stanowczo sprzeciwiają się zaniechaniom PKP-PLK, prowadzącym do marnotrawstwa środków unijnych".

PKP odpiera zarzuty i zapewnia, że w tej sytuacji nie ma żadnych powodów do obaw.

- Nasze prace nad inwestycjami cały czas idą do przodu - podkreśla rzecznik PKP PLK Mirosław Siemieniec. – Na projekt Ostrołęka-Chorzele już możemy przygotować prace, bo umowa została podpisana w 2019 roku. Również na etapie przygotowania do podpisania umowy jest projekt Wieliszew-Zegrze – dodaje.

Przewoźnik nie ukrywa jednak, że są pewne problemy z umową na budowę linii do lotniska w Modlinie. Po uzyskaniu decyzji środowiskowej pojawiły się odwołania, przez co wniosek musi być rozpatrzony ponownie przez Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska. Spółka zapewnia jednak, że wszystkie środki unijne będą zakontraktowane jeszcze w tym roku.

Źródło: RDC

Masz news, zdjęcie lub film związany z pogodą? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl