Oszukiwała swoją firmę przez lata. Księgowa ukradła ponad 150 tys. zł
42-letnia kobieta zauważyła, że pracownicy nie czytają dokładnie dokumentów, które podpisują.
150 tys. złotych - tyle pieniędzy przez cztery lata pracy wyprowadziła 42-letnia księgowa z jednej z warszawskich firm. Jak do tego doszło? Na liście płac umieszczała osoby, które... już tam nie pracowały.
Kilka lat temu kobieta zatrudniła się w jednej z warszawskich firm przemysłowych jako księgowa. Kiedy 42-latka odkryła, że osoby zatwierdzające sporządzoną przez nią listę płac bez problemu ją podpisują, wpadła na pomysł dopisywania do niej osób, które już tam nie pracowały. Przy ich nazwiskach zapisywała jednak numery swoich kont bankowych. Podobnie robiła z pieniędzmi za premie.
Pieniądze trafiały do jej portfela, a ona sama nabierała apetytu na więcej i kontynuowała swoją nielegalną działalność do czasu audytu w przedsiębiorstwie. Wykazał on, że Anna Z. przez cztery lata nielegalnie wyprowadziła z zasobów firmy ponad 150 tys. zł.
Właściciel nie poszedł od razu na policję, tylko dał jej szansę spłacenia tego, co zabrała, dlatego, że kobieta tłumaczyła się trudną sytuacją rodzinną oraz zdrowotną. Kiedy jednak okazało się, że nie ma zamiaru ona oddać pieniędzy o wszystkim zawiadomił mokotowskich policjantów.
Policjanci przedstawili kobiecie zarzuty oszustwa, do których się przyznała. O jej dalszym losie zadecyduje sąd. Grozi jej kara do 8 lat więzienia.
Źródło: KSP
Oprac. Karolina Pietrzak
Przeczytajcie również: Ulica Miodowa jak Trakt Królewski. Wielkie zmiany