Oskarżyli matkę Trzaskowskiego o współpracę z SB. Kontrkandydaci komentują
- Teresa Trzaskowska, matka kandydata na fotel prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego, była tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie Justyna, wynika z akt IPN - napisała "Gazeta Polska". W obronie kandydata PO stanęli Piotr Guział, Andrzej Rozenek i Jan Śpiewak.
Jak podaje "Gazeta Polska" z wyniku akt IPN, Służba Bezpieczeństwa zarejestrowała ją w 1960 r., jako tajnego współpracownika działającego pod ps. Justyna. - Interesował się nią kontrwywiad PRL, ze względu na jej kontakty z dyplomatami USA, a w szczególności z I sekretarzem ambasady tego kraju w Warszawie Thomasem Donovanem - czytamy.
Na zarzuty odpowiedział pierwszy Piotr Guział, były burmistrz Ursynowa. - To jest podłość, żeby atakować kogokolwiek za działania rodziców! A tym bardziej osobę publiczną w kampanii wyborczej - czytamy na Twitterze Guziała.
Następnie Andrzej Rozenek, kandydat koalicji SLD Lewica Razem na prezydenta Warszawy. - Nikt nie odpowiada za swoich rodziców - napisał w sieci.
Komitet Wygra Warszawa Jana Śpiewaka również wypowiedział się tej sprawie. - Głęboko nie zgadzamy się ze sposobem prowadzenia sporu politycznego i kampanii wyborczej poprzez ataki na rodziny kandydatów - oświadczył Liszka, rzecznik KWW.
Zobacz także: Andrzej Rozenek o Biedroniu. Jasna deklaracja
Widzisz coś ciekawego? Masz zdjęcie, filmik? Prześlij nam przez Facebooka na wawalove@grupawp.pl lub dziejesie.wp.pl