Namiot ONR-u przed bramą Uniwersytetu Warszawskiego. "Jest zgoda miasta"

"Organizatorzy wszystkich wydarzeń, które odbywają się w tym miejscu, muszą uzyskać zgodę od służb miejskich, a nie administracji uczelnianej. Tak było i w tym przypadku".

Obraz
Karolina Kołodziejczyk

We wtorek obok bramy Uniwersytetu Warszawskiego na Krakowskim Przedmieściu pojawił się namiot Obozu Narodowo-Radykalnego. Problem nagłośniła pisarka Małgorzata Kicińska, na zaistniałą sytuację zareagowały również władze uczelni.

Małgorzata Kicińska, autorka m.in. książki "Pani Stefa" o Stefanii Wilczyńskiej, współpracowniczce Janusza Korczaka, poinformowała w Internecie o nietypowym zdarzeniu na Krakowskim Przedmieściu. We wtorek obok bramy Uniwersytetu Warszawskiego pojawił się namiot Obozu Narodowo-Radykalnego, na którym widniała falanga - charakterystyczny symbol środowisk nacjonalistycznych.* *

Oburzona pisarka zestawiła zdjęcie wtorkowego zgromadzenia ONR z tym, które miało miejsce przy Uniwersytecie Warszawskim w 1936 roku. - Po lewej: ONR w listopadzie 1936 roku blokuje UW. Po prawej: ONR przed tą samą bramą Uniwersytetu, dziś. Ta sama jest nie tylko falanga - napisała Kicińska.

Dodała również wymowny cytat ze wspomnień Ireny Sendlerowej:

"Po każdym wykładzie młodzież zrzeszona w organizacji skrajnie prawicowego ONR biła i Żydów, i nas – Polaków, tych, co siedzieli po lewej stronie. Przewodniczącym tej organizacji na uniwersytecie był student prawa Jan Mosdorf. Pewnego razu tak zbito moją koleżankę Żydówkę, że rzuciłam się z pięściami na jednego z oprawców i plunęłam mu pod nogi, mówiąc: "Ty bandyto!". Kiedy indziej ci sami oprawcy ciągnęli Żydówki za włosy z drugiego piętra na parter. Wówczas dostałam jakiegoś szoku z niemocy i w swoim indeksie skreśliłam zapis "prawa strona aryjska".

- Uniwersytet Warszawski nie ma żadnego związku z tą inicjatywą - oświadczyły władze uczelni po otrzymaniu licznych wiadomości od zszokowanych osób. Wydano również specjalny komunikat w którym czytamy, że "teren przed bramą UW należy do Miasta st. Warszawy, a nie do uczelni."

- Organizatorzy wszystkich wydarzeń, które odbywają się w tym miejscu, muszą uzyskać zgodę od służb miejskich, a nie administracji uczelnianej. Tak było i w tym przypadku - poinformował Uniwersytet Warszawski. Zgodnie z informacjami, które UW uzyskało od policji, organizatorzy akcji posiadali zgodę na korzystanie z tego miejsca do godz. 13.30.

- Ubolewamy, że wizerunek naszej uczelni jest wykorzystywany przez różne organizacje, których działalność nie ma nic wspólnego z misją Uniwersytetu - podkreślają władze uczelni i dodają, że wkrótce zostanie wystosowane specjalne pismo do władz miasta z prośbą o nie wydawanie zgody na podobne zgromadzenia.

Obraz

Wybrane dla Ciebie

Co zrobi Rosja? Ekspert: są dwie możliwości
Co zrobi Rosja? Ekspert: są dwie możliwości
Polska wysyła pod granicę 40 tys. żołnierzy
Polska wysyła pod granicę 40 tys. żołnierzy
Szwecja wysyła wsparcie do Polski. "Środki obrony"
Szwecja wysyła wsparcie do Polski. "Środki obrony"
Marcon rozmawiał z Tuskiem. Prezydent Francji zabrał głos
Marcon rozmawiał z Tuskiem. Prezydent Francji zabrał głos
Rozmowa Nawrocki-Trump. Wiadomo, co powiedział prezydent USA
Rozmowa Nawrocki-Trump. Wiadomo, co powiedział prezydent USA
Charlie Kirk nie żyje. Trump poinformował o śmierci influencera
Charlie Kirk nie żyje. Trump poinformował o śmierci influencera
Niemiecka prasa pisze wprost o ataku. "Będą kolejne"
Niemiecka prasa pisze wprost o ataku. "Będą kolejne"
O czym rozmawiał Nawrocki z Trumpem? CNN ujawnia
O czym rozmawiał Nawrocki z Trumpem? CNN ujawnia
Lider węgierskiej opozycji: Solidaryzujemy się z Polską
Lider węgierskiej opozycji: Solidaryzujemy się z Polską
Trump reaguje na postrzelenie Kirka. Błyskawiczny wpis
Trump reaguje na postrzelenie Kirka. Błyskawiczny wpis
Ulewy przejdą przez Polskę. Możliwe burze
Ulewy przejdą przez Polskę. Możliwe burze
Charlie Kirk postrzelony na wiecu. Ludzie Trumpa prosili o modlitwę. Tragiczne informacje
Charlie Kirk postrzelony na wiecu. Ludzie Trumpa prosili o modlitwę. Tragiczne informacje