Miasto: jest bezpiecznie. Specjaliści: to zasługa wiatru
Jak inne miasta radzą sobie z zanieczyszczeniami powietrza?
Władze ratusza chwalą się, że niebezpieczna sytuacja związana z wysokim stężeniem zanieczyszczeń w powietrzu została opanowana. Innego zdania są przedstawiciele Warszawskiego Alarmu Smogowego, którzy uważają, że jest to zasługa wyłącznie... wiatru i przy podobnym stanie powietrza w Paryżu ogłasza się alarm i zaleca pozostanie w domach.
"Dziękuję tym wszystkim, którzy wczoraj pomogli nam w walce o czyste powietrze dla Warszawy. Dziś warunki atmosferyczne poprawiły się - stężenia zanieczyszczeń spadły poniżej niebezpiecznych dla zdrowia poziomów" - napisał na Facebooku Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy.
Pomógł wiatr
Działania Ratusza kwestionują aktywiści z Warszawskiego Alarmu Smogowego. - Podczas gdy politycy na portalach społecznościowych ogłaszają sukces w walce ze smogiem (bo przyszedł wiatr - tak jakby politycy mogli wpływać na siłę wiatru), my was rzetelnie informujemy o stanie powietrza - piszą społecznicy.
"Powietrze jest dużo lepsze niż było, poprawia się powoli, ale czy znaczy, że jest dobre?" - pytają. "W dzielnicach centralnych występują stężenia ponad 80 mikrogramów/m3 (PM10). Przy takim stanie powietrza w Paryżu obowiązuje alarm smogowy. Czemu nie u nas? Czemu nasi politycy mówią, że już jest bezpiecznie dla mieszkańców?
Normy PM2,5, czyli najniebezpieczniejszych, drobnych pyłów, przekroczone są na poziomie 3 razy wyższym, niż normy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Wówczas nie należy przebywać na otwartym powietrzu zbyt długo. Dotyczy to zwłaszcza kobiet w ciąży, dzieci i osób starszych oraz chorych na astmę, choroby alergiczne skóry, oczu i choroby krążenia.
Jak inni radzą sobie ze smogiem?
Jak informuje Warszawski Alarm Smogowy - w Paryżu i na przedmieściach stolicy Francji wprowadzany jest wówczas ruch naprzemienny, co oznacza, że jednego dnia na ulice mogą wyjechać pojazdy z parzystą rejestracją, a następnego dnia z nieparzystą.
Inne środki zaradcze podjęte w Paryżu i regionie paryskim to bezpłatny transport publiczny, ograniczenie prędkości na głównych arteriach i obowiązkowe objazdy dla ciężarówek jadących tranzytem.
Darmowa komunikacja w Warszawie
W Warszawie mogliśmy korzystać z bezpłatnej komunikacji miejskiej. Ten przywilej obowiązywał jednak tylko w poniedziałek. - Prognozy WIOŚ nie wskazują na tak duże przekroczenia natężenia pyłów zawieszonych, jakie obserwowaliśmy w niedzielę i poniedziałek - mówił tvnwarszawa.pl Bartosz Milczarczyk, rzecznik ratusza. Jak zaznaczył Milczarczyk, darmowa komunikacja jest środkiem nadzwyczajnym.
Główny Inspektorat Ochrony Środowiska (GIOŚ) podał, że średnie dobowe stężenie pyłu PM10 przekraczające poziom informowania wynoszący 200 mikrogramów na m sześc. w niedzielę zarejestrowano w Jaśle, Nowej Rudzie, Zdzieszowicach, Krakowie, Skawinie, Kielcach, Nowinach, Nowym Targu, Otwocku i Piotrkowie Trybunalskim. Natomiast przekroczenie poziomu alarmowego (czyli średnio na dobę 300 mikrogramów na m sześc.) zanotowano w niedzielę w Radomsku, Rybniku, Żywcu, Zabrzu, Częstochowie, Wodzisławiu Śląskim.
Według GIOŚ smog jest wynikiem niesprzyjających warunków meteorologicznych: bezwietrznej pogody, braku opadów i niskich temperatur powietrza, a także powiązanej z nimi emisji spalin z indywidualnych kotłów grzewczych oraz kominków w środkowej i południowej Polsce.
Źródło: (Warszawski Alarm Smogowy/Facebook.com)
Przeczytaj też: Dziś pogrzeb Longina Komołowskiego w Świątyni Opatrzności Bożej