Mazowieckie. Pijany z zakazem chciał uniknąć kontroli. Staranował radiowóz
Po drogach Wołomina pod Warszawą poruszał się nietrzeźwy kierowca, który jadąc pod "prąd" próbował uciec policjantom.
- W rejonie ulicy Jagodowej w Zagościńcu (woj. mazowieckie) kierujący toyotą stracił panowanie nad pojazdem wpadł w poślizg i zjechał z drogi. Gdy policjanci podjechali do pojazdu, kierujący toyotą zaczął cofać, uderzając przy tym w przód oznakowanego radiowozu z zamiarem zepchnięcia go z drogi – opisuje zdarzenie asp. szt. Tomasz Sitek z Komendy Policji Powiatowej w Wołominie koło Warszawy.
Jeden z funkcjonariuszy wysiadł z radiowozu, i otwierając drzwi kierowcy auta, wydał kolejne polecenie do zatrzymania się. Mężczyzna jednak nie chciał się poddać i ponownie zaczął ruszać, próbując uciec. Wówczas policjant wskoczył do toyoty, wyciągnął kluczyk ze stacyjki i unieruchomił pojazd.
- Mężczyzna nadał nie chciał wykonywać poleceń mundurowego, w związku, z czym ten użył środków przymusu bezpośredniego w postaci chwytów obezwładniających i kajdanek – dodał asp. szt. Sitek.
Nowe obostrzenia w całej Polsce? "To niepopularne, ale niestety tak"
Mazowieckie. Mężczyzna miał ponad 1,6 promila alkoholu
Policjanci zatrzymali 31-latka, a samochód został wydany podróżującej z nim żonie. Podczas kontroli okazało się, że mężczyzna miał w organizmie ponad 1,6 promila alkoholu. Ponadto nie był to pierwszy przypadek prowadzenia przez mężczyznę samochodu wstanie nietrzeźwości. Już wcześniej sąd orzekł wobec niego zakaz prowadzenia pojazdów do sierpnia 2021roku.
Mężczyzna usłyszał już zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości mimo orzeczonego zakazu oraz niestosowania się do poleceń funkcjonariuszy. 31-latek został objęty policyjnym dozorem i poręczeniem majątkowym w kwocie 2 tys. złotych. Teraz grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat więźnia.