Magdalena Ogórek zaatakowana w kościele i po "Studio Polska". Znamy szczegóły spawy

Do dwóch niepokojących wydarzeń z udziałem Magdaleny Ogórek i jej rodziny doszło w sobotę i niedzielę 1 i 2 kwietnia. Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, Ogórek została zaatakowana chwilę po zakończeniu programu „Studio Polska”, a następnie przez inna osobę następnego dnia w kościele na mszy świętej, gdzie poturbowano męża dziennikarki. Policja bada powiązanie obu ataków.

Magdalena Ogórek
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Marcin Makowski

Jak mówi nam Magdalena Ogórek, faktycznie doszło do dwóch zdarzeń, podczas których w bezpośredni sposób osoby trzecie chciały naruszyć nietykalność cielesną byłej kandydatki SLD na prezydenta.

- Pierwsze wydarzenie miało miejsce już w trakcie a później chwilę po zakończeniu sobotniego programu „Studio Polska”. Jedna z pań na widowni bardzo agresywnie zwracała się w moim kierunku, następnie po nagraniu rzuciła się w moją stronę, wykrzykując groźby karalne. W porę zareagowała obsługa i udało się ją wyprowadzić, ale czekała później prawie godzinę pod siedzibą telewizji. Musiałam wychodzić tylnymi drzwiami - opowiada Ogórek.

Jak udało nam się ustalić, po tym incydencie wzmocniono ochronę w budynku Telewizji Polskiej oraz bezpośrednio przy prowadzeniu programu, na publiczność którego wstęp mają osoby postronne.

Atak w kościele. "Rodzice zamarli"

Do drugiego, znacznie poważniejszego incydentu doszło natomiast w niedzielę 2 kwietnia podczas porannej mszy dla dzieci w warszawskim sanktuarium św. Andrzeja Boboli.

- Chwilę spóźniliśmy się na mszę - relacjonuje Magdalena Ogórek. - Przed drzwiami czekał na mnie, córkę i męża jakiś rosły mężczyzna, który nie chciał nas wpuścić. Szarpał mojego męża, ale niezrażeni tym weszliśmy do kościoła z innej strony. Niestety podczas kazania okazało się, że ten człowiek po prostu wtargnął do wnętrza, zaczął krzyczeć w moim kierunku i zatrzymał się pod samym ołtarzem. Obok było prawie 40 dzieci, on stał na wyciągnięcie ręki od nich z szaleństwem w oczach. Rodzice zamarli. Po chwili ten mężczyzna rzucił się na nas. Mąż po wszystkim skończył z otarciami, ale udało nam się przy interwencji innych wiernych, jezuitów i proboszcza bezpiecznie opuścić sanktuarium - relacjonuje dziennikarka. Jak dodaje, policja natychmiast została wezwana na miejsce zajścia, ale zanim zdążyła przyjechać, mężczyzna uciekł.

Oba incydenty powiązane? Sprawę bada policja

Sprawę bada prokuratura na Mokotowie i jak przyznają śledczy, całe dochodzenie prowadzone jest z uwzględnieniem obu tych zajść, które mogły być ze sobą powiązane. Jak potwierdza oficer prasowy Komendanta Rejonowego Policji Warszawa II asp. sztab. Robert Koniuszy: „Przesłuchani zostali pierwsi świadkowie, złożone zostało zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa”.

- Nie dam się zastraszyć tymi atakami, w niedziele otrzymałam od współpracowników i przyjaciół ogromne wsparcie. Naprawdę niepokojący był jednak fakt, że wszystko obserwowała moja córka i inne dzieci w kościele - mówi WP Magdalena Ogórek.

Według naszych ustaleń, które potwierdził proboszcz parafii św. Andrzeja Boboli, mężczyzna który wtargnął na teren świątyni i zakłócił przebieg mszy świętej, od dłuższego czasu obserwował miejsce ataku. Nie był jednak znany lokalnej społeczności.

Marcin Makowski dla Wiadomości WP

Wybrane dla Ciebie
Poranek Wirtualnej Polski. Podatek zdrowotny na tapecie
Poranek Wirtualnej Polski. Podatek zdrowotny na tapecie
Polacy odwracają się od UE. Rośnie liczba zwolenników Polexitu
Polacy odwracają się od UE. Rośnie liczba zwolenników Polexitu
Znaczny skok temperatur. Jest prognoza pogody na 5 dni
Znaczny skok temperatur. Jest prognoza pogody na 5 dni
Spotkanie w Miami po wizycie w Moskwie. Ukraina negocjuje plan Trumpa
Spotkanie w Miami po wizycie w Moskwie. Ukraina negocjuje plan Trumpa
Utajnione obrady Sejmu. Wiadomo, co przedstawi Tusk
Utajnione obrady Sejmu. Wiadomo, co przedstawi Tusk
NATO wzmacnia obecność na wschodzie. Myśliwce dotarły do Polski
NATO wzmacnia obecność na wschodzie. Myśliwce dotarły do Polski
Tajne spotkania Niemców i Rosjan w Abu Zabi. Niemieckie media ujawniają
Tajne spotkania Niemców i Rosjan w Abu Zabi. Niemieckie media ujawniają
Kiedy ustawa o praworządności trafi do Sejmu? Jasna deklaracja Żurka
Kiedy ustawa o praworządności trafi do Sejmu? Jasna deklaracja Żurka
Gorąca noc w Rosji. Drony uderzyły w port i rafinerię
Gorąca noc w Rosji. Drony uderzyły w port i rafinerię
Działo się w nocy. Admirał Bradley tłumaczył się przed Kongresem
Działo się w nocy. Admirał Bradley tłumaczył się przed Kongresem
"Groźba agresji". Kolumbia reaguje na słowa Trumpa
"Groźba agresji". Kolumbia reaguje na słowa Trumpa
Kolejny atak na łódź przemytników na Pacyfiku. Zginęły cztery osoby
Kolejny atak na łódź przemytników na Pacyfiku. Zginęły cztery osoby