Koniec z "żywymi reklamami" na samochodach
Wraz ze zbliżającą się wiosną pojawia się coraz więcej reklam, które są umiejscawiane w pasie drogowym na autach, różnego rodzaju nielegalnych budkach kempingowych i przyczepach
Na początku marca pisaliśmy o tym, że miasto wypowiedziało wojnę nielegalnym reklamom na budynkach. Ratusz wraz z organizacjami pozarządowymi rozpoczął prace nad audytem reklamowym. Wspólnie sprawdzą, ile jest nielegalnych nośników w wybranych miejscach Warszawy i jak egzekwować lokalne przepisy, które ich dotyczą.
Czytaj więcej: Miasto wypowiada wojnę nielegalnym reklamom
Zgodnie z ustawą o drogach publicznych, w pasie drogi nie mogą znajdować się urządzenia czy obiekty, które nie są związane z funkcją drogi. Te przepisy odnoszą się również do reklam zamontowanych na urządzeniach kołowych, które także są traktowane jako nielegalna reklama w pasie drogowym.
Zarząd Dróg Miejskich konsekwentnie prowadzi politykę ich usuwania. Tej wiosny szczególnie zwróci uwagę na reklamy na elementach nośnych, ponieważ właściciele, którzy wykorzystują pojazdy jako „żywą reklamę” nie tylko przyczyniają się do pogorszenia estetyki miasta, ale też łamią prawo. Mówi o tym orzeczenie Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które zapadło w 2010 r. Nakłada ono karę na właściciela reklamy umieszczonej na parkującym samochodzie .
Samorządowe Kolegium uznało, że "nałożenie kary pieniężnej jest obowiązkiem organu i następuje zawsze w związku z zajęciem pasa drogi bez pozwolenia i to niezależnie od sposobu w jaki zajęcie następuje".
W związku z tym, w ramach posiadanych kompetencji ZDM będzie konsekwentnie kontrolować pas drogowy pod kątem nielegalnej reklamy.
Zobacz także: Reklamowy koszmar w Warszawie