Katarzyna Zuchowicz: "Stolicy wydaje się, że jest pępkiem świata"
"Tutaj słychać, jak ludzie mówią, że Warszawa to takie bufony"
"Spokój, nie ma tłumów, inny świat. Ludzie mają czas. W ciągu dnia zamykają sklepy i idą na obiad. Taka polska sjesta. Nigdzie w Polsce tego nie widziałam. Jedynie tu, w Kudowie Zdroju, w Kotlinie Kłodzkiej. Warszawa też inaczej stamtąd wygląda. Można nawet uznać, że prawie nie istnieje" - pisze Katarzyna Zuchowicz dziennikarka NaTemat.pl i podaje przykłady na to, że Warszawa nie jest atrakcyjna tak, jak reszta Polski.
W tekście opisującym uroki innych części Polski podają pod adresem stolicy gorzkie słowa. Wypowiadają je mieszkający dość daleko od Warszawy. - Tutaj słychać, jak ludzie mówią, że Warszawa to takie bufony – mówi jedna z bohaterek artykułu. Inna dodaje, że "nigdy za to w stolicy nie była, ale "jak była wycieczka szkolna to się rozchorowałam". Rzeczywiście, świetny argument przeciwko stolicy.
- Tylko stolicy wydaje się, że jest pępkiem świata - pisze Zuchowicz i dodaje, że piękniej jest w Czechach, czy Kotlinie Kłodzkiej.
Rzeczywiście, w stolicy nie wyrosły góry. Nie mamy Skalnego Miasta, Bystrzycy Kłodzkiej, a życie płynie u nas szybciej niż w Kudowie Zdrój. Tylko czy opisując uroki innych miejsc, trzeba wylewać tony jadu, zwłaszcza że cytuje się osoby, które były w stolicy "tylko raz, na szkolnej wycieczce"?
Uważamy, że artykuł Katarzyny Zuchowicz jest niezwykle niesprawiedliwy wobec naszego miasta i - jak się okazuje - nie jesteśmy w tym odosobnieni. Tekst skomentował również znany miłośnik Warszawy, reżyser filmowy Andrzej Saramonowicz.
Przeczytajcie też: Będzie projekt uchwały o zburzeniu PKiN? Nietypowa prośba do władz*Warszawy*