Joanna L. przeprasza za jazdę po alkoholu
"Jeżeli ktoś myśli, że po kolacji przy winie i odrobinie snu, może wsiąść za kierownicę, bo tak czuje, i uważa, że wszystko jest w porządku, jest w dużym błędzie" - napisała
Jeżeli ktoś myśli, że po kolacji przy winie i odrobinie snu, może wsiąść za kierownicę, bo tak czuje, i uważa, że wszystko jest w porządku, jest w dużym błędzie. Ja ten straszny błąd popełniłam - napisała Joanna L. w oficjalnym oświadczeniu. Aktorka wczoraj spowodowała stłuczkę na ulicy Puławskiej, miała 1,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.Jechała swoim porsche, nie wyhamowała i wjechała w tył nissana, który następnie wbił się w skodę.
Nie znajduję słów, aby wyrazić, jak bardzo jest mi przykro, i jak bardzo przepraszam. T**o moja lekcja na całe życie, której z pokorą poniosę konsekwencje i wyciągnę wnioski.**Mam nadzieję, że inni, za moim przykładem, również je wyciągną i nie popełnią nigdy tak drastycznego błędu. Przepraszam wszystkich z całego serca– dodała aktorka. Za spowodowanie kolizji pod wpływem alkoholu Joannie L., oprócz utraty prawa jazdy, grozi grzywna, ograniczenie wolności, a nawet pozbawienie wolności do dwóch lat. Policja zatrzymała jej prawo jazdy i zbiera materiał dowodowy.
Zobacz także: * Panika wśród warszawskich celebrytów. Stracą dilera?*